🌤️ Rozstanie Z Chlopakiem Z Ktorym Sie Mieszka

Szanowna Pani, rozumiem, że boli Panią samo rozstanie a także sposób w jaki dowiedziała się Pani o tym, że chłopak nie darzy Panią uczuciem i chce się z Panią rozstać. Niestety nie możemy nikogo zmusić do pokochania nas. To zrozumiałe, że nieodwzajemnione uczucie bardzo boli. Jednak trzeba się z tym pogodzić i zacząć żyć
Rozstanie z chłopakiem zazwyczaj nie należy do łatwych momentów w naszym życiu. Jak przetrwać trudne chwile i nie popaść w depresyjny nastrój? Niestety bez niego się nie obędzie. Musimy dać sobie prawo do łez, smutku i uczucia pustki. Po kilku tygodniach, miesiącach nasz nastrój powinien zacząć się uważają, że przykre uczucia, jakie towarzyszą nam po rozstaniu z wieloletnim partnerem, są identyczne, jak te, które przeżywamy podczas rozwodu czy śmierci bliskiej osoby. Również czas żałoby jest identyczny. Ze stratą radzimy sobie w określonej kolejności. Najpierw towarzyszy nam złość, ból, który z czasem zamienia się w towarzyszącą nam pustkę. Dopiero później naprawdę jesteśmy w stanie zaakceptować bieg poradzić sobie z rozstaniem?Rodzina, przyjaciele i znajomi – ich obowiązkiem, mowa tu o tych pierwszych, jest wysłuchanie naszych żalów, nawet jakby miały trwać niemiłosiernie długo i niekomentowanie ich w pretensjonalny sposób Weź się w garść. Weźmiemy się przecież, po prostu jeszcze nie teraz. To właśnie najbliższi ludzie powinni mieć chusteczki higieniczne w jednej, a bilety do kina w drugiej ręce. Wspólne wieczory gier planszowych czy karcianych to również dobra propozycja dla tych, którzy nie chcą przeżywać bolesnego rozstania w samotności. Wypicie wina z przyjaciółką również pomoże, co nie jest chyba szczególnie i seriale – Sztuka zrywania, Anne Hall, 500 dni miłości, Kobiety pragną bardziej to tylko kilka tytułów filmów po które warto sięgnąć po rozstaniu z partnerem. Nie sposób nie zauważyć jednak, że propozycje te powiązane są z tematem relacji damsko-męskich. A może by tak całkowicie odciąć się od tych kwestii i zanurzyć w zupełnie inny świat? Idealne mogą okazać sią horrory. Sprawdzą się zarówno te kultowe np. Ring czy Obecność, ale także produkcje klasy B. Jeżeli bardzo się ich boicie, to dajcie sobie spokój, gdyż możecie jeszcze bardziej odczuć podczas ich seansu brak męskiego ramienia przy boku. Zawsze mamy opcję trzecią – dramaty prawnicze. Morderstwa i niewyjaśnione zaginięcia, a przede wszystkim procesy, które prowadzą do ich rozwikłania. Na ich tle rozstanie z chłopakiem – może wydać się czymś błahym. Zmiana – czy to długości, czy koloru włosów, stylu życia, a nawet miejsca zamieszkania. Każda z nich sprawi, że bardziej skupiać się będziemy na tym, że otwieramy nowy rozdział w naszym życiu, a nie zamykamy – stary. Warto poradzić sobie z rozstaniem? -cdPraca i kreatywność – warto rzucić się w wir obowiązków zawodowych. Pracoholizm po rozpadzie związku jest jak najbardziej wskazany. Silne emocje, które towarzysza temu wydarzenia wzmagają również naszą twórczość. W końcu nie bez powodu mówi się o tym, że najlepsze utwory znanych muzyków pochodzą z czasów, gdy ci przeżywali bolesne rozstanie. Niech twój ból stanie się twoją siłą, a awans w pracy lub odkrycie w sobie nowej pasji jej dowodem. Daj sobie siebie – nie jest dobrze, jeżeli jedyne myśli, jakie towarzyszą nam po rozstaniu to takie, w których się za nie obwiniamy. Niezależnie od tego, kto podjął taką decyzję, nie wzięła się ona z przysłowiowego sufitu. Nie wyszło wam, bo najwidoczniej mieliście inne życiowe priorytety lub jedno z was zawiodło oczekiwania drugiego. Nie da się zmienić charakteru drugiej osoby, a już na pewno nie w 100%. Powtarzanie sobie w myślach, że oddaliliście się od siebie, bo nie wystarczająco z siebie dawałaś lub nie potrafiłaś docenić, tego, co masz – nie ma sensu, może natomiast przysporzyć jeszcze większego mimo podjęcie ww. czynności, nadal nie możemy sobie poradzić z utratą ukochanej osoby, warto zasięgnąć porady specjalisty. Umówmy się na wizytę z psychoterapeutą, który najlepiej oceni przyczyny naszego stanu, a także szczegółowo wyjaśni psychiczne mechanizmy, jakie w nas zachodzą. Osoby, które najgorzej znoszą rozstanie to z reguły jednostki niepewne siebie, z traumami z dzieciństwa lub poczuciem, że już nigdy nie znajdą nikogo na miejsce osoby, która odchodzi z ich życia. To one mają najczęściej tendencje do błagania partnera, aby ich nie opuszczał. Wolą to niż cierpienie, które towarzyszy im w samotności i kłębiące się w głowie myśli, dotyczące tego, jak bardzo są one beznadziejne i jak bardzo ich życie legło w zależna dotyczy osób o dość ciekawej konstrukcji charakteru. Są one niesamodzilone i przesiąknięte lękiem o to, że nie poradzą sobie w życiu, uważają się za ludzi niekompetentnych, a każde wyzwanie ich przerasta. Są ugodowe i bardzo bojaźliwe, często rezygnują z podjęcia jakiejś pracy, ponieważ boją się o to, że zostaną w niej przysłowiowo zjedzone. Także osoby, dotknięte tą chorobą psychiczną, mają duże problemy z poradzeniem sobie z rozstaniem. Przyczyny osobowości zależnej to czynniki genetyczne i ZDJĘCIE: @takmeomeo ZOBACZ TEŻ:Bill Cosby trafił do więzienia. Został skazany za molestowanieOlga Frycz URODZIŁA! „Cudowne maleństwo”Anna Mucha pokazała SYNKA! To prawdziwy łobuziakźródła: Poznalem dziewczyne ktora jest odemnie 8 lat mlodsza. Ja mam 31, nasz zwiazek ukladal sie dobrze ale pozniej gdzies cos sie spierniczylo. Teraz wiem ze pisal do niej inny chlopak (wtedy jeszcze kolega) Zerwala ze mna mowiac ze to nie to I ze chce byc teraz sama. Zaraz pozniej zwiazala site z tym chlopakiem. Bylem zly ale jakos to przelknolem. zapytał(a) o 18:58 Jak zerwac z chlopakiem, z którym mieszkam? sytuacja wygląda tak, że jestem z chlopakiem juz 5 lat, od 3,5 mieszkamy u mnie w domu z moimi rodzicami. Na poczatku to ja bardzo walczylam o to zeby byc z nim, przeplakalam miliony nocy itp, a teraz juz mi sie nie chceeee. On jest mega zazdrosny o wszystkich mioch znajomych, nie wolno mi wychodzic do kolezanek a o kolegach nawet nie wolno mi wspomniec slowa, jest zazdrosy nawet o facetów z tv, po drugie nigdzie nie wychodzimy razem i przez pięc lat bylismy moze na 3 imprezach u jego znajomych, nie chodzimy do kina, teatru, na spacery, nawet do restauracji nie wychodzimy tylko bierzemy żarcie na wynos do domu, cale dnie po pracy spedzamy na ogladaniu tv i mnie to nudzi, a teraz powazniejsze sprawy on chce dzieci a ja nie, on chce slubu a ja nie, nie mam ochoty na seks z nim, nie lubie jak mnie dotyka itp, bardzo tesknie za normalnym zyciem, a teraz zyje jak w wiezieniu, chcialabym sie z nim rozstac ale nie umiem, on pochodzi z patologicznej rodziny gdzie matka pije a w domu teraz nawet nie ma swojego pokoju bo zajela go jego siostra z dzieckiem wiec jak bym sie z nim rozstala nie mialaby gdzie mieszkac, po drugie on tez w pewnmym momencie naduzywal alkoholu i zdarza mu sie to teraz np wychodzi z domu i wraca po kilku dniach i to mnie obwinia ze to moja wina, ze wiecznie sie klocimy i on musi sie odstresowac ( podkreslam ze mi nie wolno jest pic, bo on uwaza ze go zdradze po alkoholu) i boje sie ze jak go zostawie to sie zapije albo cos w tym stylu, no i kolejna sprawa nie mialby jak do pracy dojezdzac, bo teraz jezdzimy moim samochodem razem, bo pracujemy niedaleko siebie, po kolejne mamy wspolne rzeczy na kredyt takie jak meble, laptop, tv i z kolei ja boje sie ze sobie nie poradze ze splata tego jesli one zostana u mnie, moi rodzice go uwielbiaja, bardzo pomga mojemu tacie we wszystkim, moja mama gotuje mu obiadki takie jak on lubi i w ogole jest dla nich bardzo wazny, czasem mysle ze wazniejszy ode mnie heh i zmierzajac do konca, TO DOBRY UCZYNNY I POMOCNY CHLOPAK ALE JA GO NIE KOCHAM, OD jakiegos czasu spotykam sie potajemnie z miom starym dobrym kolegą, dobrze nam sie rozmawia, zdradzialm z nim mojego chlopaka kilka razy i ani razu nie mialam wyrzutow sumienia, to tez daje mi duzo do myslenia ze nie kocham tego mojego, ok i teraz bede juz konczyc tylko jeszcze jedno zeby nie bylo ze ten moj to taki niby idealny to zdarzyylo mu sie kilka razy mnie obrazic, nazwac dziwką itp ale zawsze jakos to sie rozchodzilo po kiilku dniach milczenia. pomozcie mi, jak zerwac z nim, jak zerwac z tymi przyzwyczajeniami wspolnego zycia i jak pozbyc sie tych wyrzutow ze on sobie nie poradzi itp jeszce go nie zostawilam ,a le juz sie zdreczam ze on nie da sobie rady i sie nadzieje ze jets ktos w podobnej sytuacji i zna jakies mądre rozwiązanie. Kurde bo ja sie boje, chce zmienic swoje zycie ale boje sie ze bede sie zadreczac caly czas i rodzice beda mi gadac ze np zle zrobilam itp wtedy chyba bym umarla z żalu. Nie wiem co za literowki ja mam 23 lata o on 29 jakby ktos sie interesowal Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-10-31 19:04:41 Odpowiedzi to ty się wyprowadź, jego zostaw na tym mieszkaniu Poruszyła mnie twoja historia. tomadzia odpowiedział(a) o 19:10 on jest zadrosny ale to chora zazdrosc, nie wolni mi wysylac do kogos smsow po 20 godzinie bo to juz za pozno na pisanie z kolezankami wiec podejrzewa ze pisze do chlopakow , nie wolno mi wychodzic z domu bo jest zazdrosny, nie wolno mi pojechac na wakacje do rodziny bo jest zazdrosny, jak w sklepie jestem 8 minut a nie 5 no na bank juz z kims flirtowalam, ooooo to jest oznaka milosci, nie ma co no to daj spokój, nie będziesz przecież tak całe życie żyć, to jest nienormalne, porozmawiaj z nim na spokojnie i powiedz że ci przykro ale odchodzisz Aturo odpowiedział(a) o 19:12 Może troche przegina, postaraj się z nim porozmawiać... tomadzia odpowiedział(a) o 19:22 rozmow byly milinony, obiecywal ze sie zmieni i nic. nie wiem czy to on jest glupi czy ja moja ciocia miała podobnie, więc radzę to zakończyć puki właśnie nie macie ślubu i dzieci. jesteś jakby nie patrzeć jeszcze wolna, z czasem może być gorzej więc powodzenia zacznijmy od tego, że nie wiem gdzie tu jest miejsce na jakiekolwiek wątpliwości. przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś: nie kochasz go, zdradzasz i jesteś z nim z litości, że sobie nie poradzi w dodać do tego fakt, że on cię kontroluje i zdarza mu się nadużywać alkoholu, to mamy proste rozwiązanie - zostaw najlepsze, co możesz dla niego zrobić. wierz mi, że nigdy nie nauczy się samodzielności ( z twojego postu wnioskuję, że jest od ciebie zupełnie zależny), jeżeli będzie z tobą; a to dlatego, że litując się nad nim, traktujesz go jak małe, niezdolne do poradzenia sobie w życiu dziecko. on ma 29 lat i kiedyś musi nauczyć się żyć. ty masz dopiero 23 i już czujesz się zniewolona przez tą relację. nie przywiązuj większej uwagi do tego, co mówią rodzice - to twoje życie, nie ich, i to ty przez kolejne lata musiałabyś dusić się w związku bez miłości, zaufania, czy nawet zwykłej z mojej strony. zastanów się jeszcze raz czego chcesz od życia i wybierz to. pozdrawiam cię serdecznie i trzymam kciuki :* Uważasz, że ktoś się myli? lub

Witam. Jak się pozbierać po rozstaniu z chłopakiem? Mieszkałam już z nim, mieliśmy brać ślub.Byłam z nim 9 miesięcy. Bardzo go kochałam i myślałam że to już mój ostatni facet do końca życia. Zerwał ze mną z dnia na dzień bo stwierdził że moi rodzice go nie akceptują i że niby mnie już nie kocha, ale to dla mnie dziwne.

#281 Jesli czekasz na kontakt od bliskiej osoby, mimo ze pojawiaja sie problemy w zwiazku z nia... uswiadom sobie ze ja kochasz i nie mzoesz bez niej zyc. Inaczej nie czekalabys na wiadomosc. Ja ciagle czekam na kontakt mojej dziewczyny, a kiedy jest zle... tym bardziej. Nikt nei mowil, ze bedzie latwo. Jesli kogos kochasz - musi bolec. Najwieksza zaleta wyladowania gniewu jest to, ze nie musisz juz dalej byc zly. #282 ale słuchaj.. co ja będę sobie wmawiać, że nie mogę bez niego żyć.? przecież to jest nie prawda. przecież jakoś żyję sobie i bez niego.. daję sobie dobrze radę.. nie jest mi już smutno.. czasami tylko mam gorsze dni. chyba nie czytałeś tego tematu, więc nie powinieneś się wypowiadać.. ja wcześniej pisałam przecież, że nie czekam już na żadną wiadomość on niego. ja wiem, że już więcej nigdy nie będzie NAS. zrozumiałam to i pogodziłam się z tym.. ja mam nawet świadomość, że już nigdy w życiu prawdopodobnie go nie zobaczę, bo mieszka bardzo daleko ode mnie.. i chyba to lepiej.. dziewczyny.! poznałam dzisiaj fajnego chłopaka. ; ) blondyn.! ; D #284 No wlasnie jak go poznalas? Ja zwracalem sie w liczbie mnogiej do drogich pan, ktore sie tu wypowiadaly niekoniecznie do Ciebie. #285 używając słowa 'poznałam' chyba lekko przesadziłam.. ale już mówię.. więc ten chłopak napisał do mnie.. stwierdził, że mu się podobam i tak dalej.. ja go kojarzę z widzenia.. bardzo miło mi się z nim rozmawia.. hah.! powiedział, że chciałby się spotkać.. no, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.. znając życie: nic.! ; D a dzisiaj wielokrotnie miałam okazję oglądać tego pana, któremu to jest obojętne wszystko. (hah.! to ten co prawdopodobnie udawał, że mnie nie widzi.!) powiedział mi 'cześć'. błeh.. już na sam jego widok mam odruch wymiotny.! ; D miałam pisać do niego, bo miałam sprawę do jego siostry, a nie miałam do niej namiaru.. ale jakoś nie miałam ochoty z nim rozmawiać i nie chcę, żeby on sobie pomyślał nie daj boże, że na niego lecę.. no i koleżanka załatwiła to za mnie, bo miała nr telefonu do jego siostry. #286 ja Ci powiem, ze mi płacz pomagal i to bardzo jak sie tak raz porzadnie wyplakalam, to czulam sie lepiej. Ze mna tez zerwał chłopak kilkanascie dni 4 lata. Tez o nim mysle ciagle do tej pory. od czasu kiedy sie obudze, do czasu kiedy pojde spac z malymi przerwami. trzeba czekac, czekac i czekac. serducho w kncu sie sklei (mam nadzieje ) czas leczy rany. Wspominałas cos o powrocie... widzisz, nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy. Ja ten blad popełniłam dwa badz trzy razy (juz sie pogubilam) i juz mam dosyc tych powortów i rozstan, bo za kazdym razem cierpie i za kazdym razem boli. Faceci nie sa tego warci. Tego kwiata jest pol swiata, moze tak mialo byc i juz tam w oddali ktos przygotował dla Ciebie kogos nowego, tylko musisz sie rozejrzec. Glowa do gory, mamy podobny problem, ale wierze ze nam sie uda Juz niedlugo przestaniemy o tym myslec i zaczniemy zyc wlasnym zyciem Pozdrawiam :* 4 lata byłaś z chłopakiem i zerwał z Tobą..Cholera..Aż sie boję o siebie.. :/ #287 No smutno.. Ale związek każdej z nas (możemy przyznać szczerze) i tak w końcu by się kiedyś skończył.. A, że to stało się szybciej niż myślałyśmy to lepiej dla nas. Tak myślę. Ale koniec jest podobno początkiem czegoś nowego.. Prawda.? ; ) mimo tych wszystkich rozmyslan nad tym co było, jak miałam Go,tej tesknoty i innych podobnych rzeczy czuje, ze to bylo dobre rozwiazanie i wyjdzie mi to na dobre. tego zycze Wam i sobie a koniec zdecydowanie jest poczatkiem czegos nowego i na pewno wspanialego Dobranoc :* #288 też myślę, że chyba to było dobre.. bo ten nasz 'związek' i tak pewnie by zbyt długo nie przetrwał, bo on pewnie nie darzył mnie takim silnym uczuciem jak ja jego.. naprawdę miałam do niego wiele cierpliwości, nigdy nie chciałam z niego zrezygnować.. ale on to zrobił.. skoro tak mu jest dobrze, to przecież nic na siłę.. Predictable, mój były też mi ciągle wmawiał, że cały czas coś wymyślam, wyolbrzymiam.. Eee.. Szkoda gadać. #289 używając słowa 'poznałam' chyba lekko przesadziłam.. ale już mówię.. więc ten chłopak napisał do mnie.. stwierdził, że mu się podobam i tak dalej.. ja go kojarzę z widzenia.. bardzo miło mi się z nim rozmawia.. hah.! powiedział, że chciałby się spotkać.. no, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.. znając życie: nic.! ; D a dzisiaj wielokrotnie miałam okazję oglądać tego pana, któremu to jest obojętne wszystko. (hah.! to ten co prawdopodobnie udawał, że mnie nie widzi.!) powiedział mi 'cześć'. błeh.. już na sam jego widok mam odruch wymiotny.! ; D miałam pisać do niego, bo miałam sprawę do jego siostry, a nie miałam do niej namiaru.. ale jakoś nie miałam ochoty z nim rozmawiać i nie chcę, żeby on sobie pomyślał nie daj boże, że na niego lecę.. no i koleżanka załatwiła to za mnie, bo miała nr telefonu do jego siostry. Ale Ty rozchwytywana jesteś w tej szkole xD Mam nadzieje że z tym chłopakiem to wszystko potoczy się jakoś inaczej , niż z poprzednimi . Czas pokaże . A ten pesymizm to najlepiej wyrzuć .. zacznij myśleć pozytywnie . Trzeba być dobrej myśli . #290 Wcale nie jestem rozchwytywana. ; D A ten chłopak to nie jest z mojej szkoły. ; P Ale jak na razie to nie znam go.. jeszcze nigdy się z nim nie spotkałam.. Nie jestem pesymistką tylko realistką. ; ) U mnie to w sumie nie jest tak źle.. Czuję się o wiele lepiej niż na początku stycznia. ; ) A u was.? ; p #291 Obecnie nie przeżywam tego ale jakiś czas temu owszem Dla mnie lekarstwem był sen spotkania ze znajomymi i długie spacery #292 Ale u Ciebie się rzeczy działo przez ten tydzień ,a u mnie to nic szczególnego . Koncentruje się na sesji . Nic poza tym . A spotkania ze znajomymi ? Postanowiłam, że jak zdam wszystkie egzaminy to wybiore sie na jakąś impreze . Zwerbuje grono znajomych . Musze nadrobić troche zaległości . Może poznam tam kogoś fajnego .. Nic na siłe . A z samopoczuciem to nie najgorzej .. bez byłego daje sobie jakoś rade, przynajmniej nie musze przeżywać tych jego kaprysów , aluzji ,rozmyślać co znów wymyśliłby oryginalnego . Zresztą to nie był nawet związek . Bo moje uwagi w stosunku do niego nic nie pomagały, i tak robił po swojemu . Męczyło mnie to . Mam spokój . Zmieniłam numer koma , więc mój były nie będzie miał już ze mną kontaktu . #293 No i dobrze zrobiłaś. ; ) Trzeba zostawić to co było, za sobą.. Ja właśnie próbuję. #294 Nie ma sensu do tego wracać . Było minęło .. #295 Dokładnie. Czas na zmiany.! #296 U mnie to w sumie nie jest tak źle.. Czuję się o wiele lepiej niż na początku stycznia. ; ) A u was.? ; p Witam Was, nie odzywałam sie dosyc dlugo, bo miałam drobny wypadek i troche czasu spedziłam w szpitalu. Co u Wasz słychac mam nadzieje, ze wszystko w pozradku Strasznie stesknilam sie za tym forum. Nie dawno wypisali mnie ze szpitala i niestety musialam wrocic do domu ( to pierwszy raz, kiedy jestem w domu od momentu zerwania, bo caly czas mieszkalam w miescie gdzie studjuje i po prostu nie chciałam wracac) no i po tym powrocie do domu, kiedy jestem w moim pokoju, wszystko, ale doslownie wszystko wraca. Tam gdzie studjuje ciagle z kims jestem, zawsze mozna z kims pogadac, cos zrobic, tam o Nim nie mysle. A tutaj co sie nie rusze cos mi Go przypomina, wszedzie go widze, sni mi sie po nocach, mam przez to dola. Czy to normalne, ze jak jestem daleko od odmu zapominam, a kiedy musze byc w domu wszystko wraca? czy nie moge raz na zawsze zapomniec? A juz bylo tak cudownie przez przyjazdem do domu, w ogole nie myslalam o nim, przestał istniec, a teraz wrociuł jak zly sen:/ #297 Pozostaje zapomnieć . . . wiem,że to jest trudne bo i ja nie potrafie o kimś przestać myśleć... Spotkałam się z "NIM" 2 razy ... niepotrzebnie robił nadzieję... ale jak to ON określił postepował nieświadomie nie wiem jak było naprawdę... wydaje mi się,że nie dojrzał do miłości... #298 Witam Was, nie odzywałam sie dosyc dlugo, bo miałam drobny wypadek i troche czasu spedziłam w szpitalu. Co u Wasz słychac mam nadzieje, ze wszystko w pozradku Strasznie stesknilam sie za tym forum. Nie dawno wypisali mnie ze szpitala i niestety musialam wrocic do domu ( to pierwszy raz, kiedy jestem w domu od momentu zerwania, bo caly czas mieszkalam w miescie gdzie studjuje i po prostu nie chciałam wracac) no i po tym powrocie do domu, kiedy jestem w moim pokoju, wszystko, ale doslownie wszystko wraca. Tam gdzie studjuje ciagle z kims jestem, zawsze mozna z kims pogadac, cos zrobic, tam o Nim nie mysle. A tutaj co sie nie rusze cos mi Go przypomina, wszedzie go widze, sni mi sie po nocach, mam przez to dola. Czy to normalne, ze jak jestem daleko od odmu zapominam, a kiedy musze byc w domu wszystko wraca? czy nie moge raz na zawsze zapomniec? A juz bylo tak cudownie przez przyjazdem do domu, w ogole nie myslalam o nim, przestał istniec, a teraz wrociuł jak zly sen:/ Mam nadzieje że już o wiele lepiej sie czujesz po wyjściu ze szpitala ? Ja swojego byłego starałam sie wyrzucić z pamięci , ale to nic nie pomagało więc lepiej poprostu znaleźć sobie jakieś zajęcia , które sprawiaja Ci przyjemność, byleby tylko nie rozpamiętywać toksycznego związku , bo to daleka przeszłość . Gdybym wiedziała , że spotkam kogoś takiego to już dawno zostawiłabym tego rozkapryszonego dzieciaka - czyli Jego. Przejrzałam wreszcie na oczy,ale lepiej późno niż wcale .Wybrałam się któregoś dnia na impreze , właściwie to namówiłam koleżanke na nią .. pomyślałam sobie że wkońcu jestem już po sesji ,mam tydzień wolnego przed sobą , bo dopiero zajęcia zaczynam od przyszłego poniedziałku, chciałam rozerwać sie troche . Tańczyliśmy sobie na parkiecie , nagle podszedł On - Hubert .Bawiliśmy się razem przez reszte imprezy . Rozmawialiśmy . Wymienilismy sie numerami telefonów . Odezwał sie do mnie wczoraj . Esemesowaliśmy przez prawie cały wieczór , dzieliliśmy sie wrażeniami z imprezy .. Czuje , że on jest inny od mojego byłego , mimo że nie poznałam go na tyle długo . Nie wiem czy coś z tego wyjdzie , potrzeba troche czasu , ale jak narazie wydaje się wszystko jakoś samo układać . Mam nadzieje , że spotkam sie z nim niedługo ,z drugiej strony myśle że nie bedzie z tym łatwo .. on studiuje zaocznie , ja jestem na dziennych , a w ciagu tygodnia kiedy mam zajęcia pracuje . Mimo wszystko trzeba starać się być pozytywnej myśli. PS . Wracaj szybciutko do zdrowia ; * #299 Mam nadzieje że już o wiele lepiej sie czujesz po wyjściu ze szpitala ? Ja swojego byłego starałam sie wyrzucić z pamięci , ale to nic nie pomagało więc lepiej poprostu znaleźć sobie jakieś zajęcia , które sprawiaja Ci przyjemność, byleby tylko nie rozpamiętywać toksycznego związku , bo to daleka przeszłość . Gdybym wiedziała , że spotkam kogoś takiego to już dawno zostawiłabym tego rozkapryszonego dzieciaka - czyli Jego. Przejrzałam wreszcie na oczy,ale lepiej późno niż wcale .Wybrałam się któregoś dnia na impreze , właściwie to namówiłam koleżanke na nią .. pomyślałam sobie że wkońcu jestem już po sesji ,mam tydzień wolnego przed sobą , bo dopiero zajęcia zaczynam od przyszłego poniedziałku, chciałam rozerwać sie troche . Tańczyliśmy sobie na parkiecie , nagle podszedł On - Hubert .Bawiliśmy się razem przez reszte imprezy . Rozmawialiśmy . Wymienilismy sie numerami telefonów . Odezwał sie do mnie wczoraj . Esemesowaliśmy przez prawie cały wieczór , dzieliliśmy sie wrażeniami z imprezy .. Czuje , że on jest inny od mojego byłego , mimo że nie poznałam go na tyle długo . Nie wiem czy coś z tego wyjdzie , potrzeba troche czasu , ale jak narazie wydaje się wszystko jakoś samo układać . Mam nadzieje , że spotkam sie z nim niedługo ,z drugiej strony myśle że nie bedzie z tym łatwo .. on studiuje zaocznie , ja jestem na dziennych , a w ciagu tygodnia kiedy mam zajęcia pracuje . Mimo wszystko trzeba starać się być pozytywnej myśli. PS . Wracaj szybciutko do zdrowia ; * a jak sesja poszła? moja do przodu tyle rzeczy jest z ktorych moge sie cieszyc, a w domu nie potrafie:/ najgorsze jest to, ze nie moge sie jeszcze przemeczac, a ciagle lezac w lozlu chyba zaczynam wariowac;/ Tez ostatnimi czasy poznałam pewnego chlopaka. Bardzo fajnie mi sie z nim rozmawia, od czasu do czasu wyjdziemy gdzies razem, najgorsze jednak jest to, ze ja sie boje z kimkolwiek zwiazac, bo czuje, ze jeszcze za wczesniej. Z jednej strony potrzebuje kogos do kogo mozna sie przytulic, w kim mozna miec wsparcie, ale z drugiej strony nie chce sie z nikim angazowac, zeby nie zranic tej drugiej osoby i wykorzystac jej do zapełnienia pustki w moim zyciu, a niestety wyglada na to, ze pustka ta bedzie jeszcze troche trwała, bo za 4 miesiace jak co roku wyjezdzam za granice do pracy...pierwszy raz od 3 lat bez Niego...pomgatwane to moje zycie mi sie wydaje jak jestem w domu:/ a kiedys nie mogłam sie doczkeac weekendow jak przyjezdzalam ... PS postaram sie szybko wrocic do zdrowia #300 a jak sesja poszła? moja do przodu tyle rzeczy jest z ktorych moge sie cieszyc, a w domu nie potrafie:/ najgorsze jest to, ze nie moge sie jeszcze przemeczac, a ciagle lezac w lozlu chyba zaczynam wariowac;/ Tez ostatnimi czasy poznałam pewnego chlopaka. Bardzo fajnie mi sie z nim rozmawia, od czasu do czasu wyjdziemy gdzies razem, najgorsze jednak jest to, ze ja sie boje z kimkolwiek zwiazac, bo czuje, ze jeszcze za wczesniej. Z jednej strony potrzebuje kogos do kogo mozna sie przytulic, w kim mozna miec wsparcie, ale z drugiej strony nie chce sie z nikim angazowac, zeby nie zranic tej drugiej osoby i wykorzystac jej do zapełnienia pustki w moim zyciu, a niestety wyglada na to, ze pustka ta bedzie jeszcze troche trwała, bo za 4 miesiace jak co roku wyjezdzam za granice do pracy...pierwszy raz od 3 lat bez Niego...pomgatwane to moje zycie mi sie wydaje jak jestem w domu:/ a kiedys nie mogłam sie doczkeac weekendow jak przyjezdzalam ... PS postaram sie szybko wrocic do zdrowia Łatwo nie było ale najwaźniejsze że mam ją już naszczęście za sobą Przygotowali nam już plan na nowy semestr bedzie jeszcze więcej przedmiotow niz dotychczas , ale jakoś trzeba dać rade . Dlaczego w sesji letniej jest więcej zaliczania niż w zimowej ? Też tak masz na swojej uczelnii ? Mnie niedawno ktoś zaproponował prace zagranicą , głownie polegalaby na opiekowaniu sie malym dzieckiem , dokładnie dziewczynką , bardzo chcialam pojechać , ale nie mogłabym tak w środku studiów. Szkoda że potrzebowali akurat kogoś teraz do tej pracy, a nie w wakacje , bo nawet nie zastanawialabym sie nad tym . Nie warto próbować być z kimś na siłe, czekać aż uczucie przyjdzie samo . Lepiej cierpliwie poczekać . Wszystko bedzie sie stopniowo układać . Zobaczysz . Musisz być dobrej myśli . To najwaźniejsze Wszyscy pytają Lisowską, co stało się z jej twarzą. Piosenkarka odpowiedziała Czytaj też: Warnke i Stramowski ogłosili rozstanie. Te związki gwiazd też nie przetrwały, a o rozstaniach było głośno. Galeria: Ewelina Lisowska rozstała się z chłopakiem? Pakowała swoje rzeczy w asyście policji. Do sieci trafiło niepokojące nagranie

Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:03:21 Przed chwilą rozstałam się z chłopakiem z którym byłam 5 lat. Strasznie płaczę, bo nie wiem czy podjęłam słuszną decyzję. Od jakiegoś czasu czułam, że go nie kocham i do wszystkiego związanego z nim musiałam się zmuaszać. Okropnie się z tym czuję. Boję się, że będę tego żałować. Ale w jaki inny sposób mogłabym sie przekonać ? Już wiele razy się rozstawaliśmy, ale po chwili wracaliśmy do siebie. Tym razem powiedziałam, mu na poważnie, że go nie kocham i nie ma sensu dalej być razem. Najbardziej jest mi przykro, że on będzie cierpieć. Przez tyle lat nigdy nie czułam, się dla niego ważna. Szkoda, że dopiero teraz kiedy mnie stracił, to żałuje . Dużo razem przeszliśmy i nigdy nie czułam, że jest osobą na której mogę polegać, chyba to mnie od niego tak odrzuciło.. Czy któraś z Was też przeżywała coś takiego? Proszę niech ktoś się odezwie.. potrzebuję wsparcia. Czy dam rade bez niego żyć ? Strasznie sie do niego przyzwyczaiłam. (( Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-29 22:05 przez moderator. glowa do gory.. zaszyj sie w domu, na jakis czas, pomysl, potem wyjdz gdzies z przyjaciolmi.. bedzie dobrze.. Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:09:10 Poradzisz sobie Skoro nie czułaś sie dla niego ważna i musiałaś się do większości rzeczy zmuszać, to chyba podjęlaś słuszną decyzje, po co nadal się męczyć . Trzymaj się :> Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:10:23 ojj kochana tyle razy powtarzam gdybyście mieli być razem napewno by się Wam udało... i według mnie głupie sa takie rozstania i powroty bo jak już raz się rozstaniesz to nie widzę przyszłości dla takiego związku Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:12:35 Dużo razy probowałam to zakończyć, im dłuzej byliśmy razem tym było trudniej.. Bylismy już dla siebie jak rodzina.. Zaczęłam go bardziej traktować jak kolege, niż jak swoją miłość.. Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:13:31 Zawsze po rozstaniu jest smutek, żal, itp.. Staraj się rzucić w wir pracy by o nim tyle nie myśleć.. CZAS LECZY RANY -teraz to jest bez sensu ale później to potwierdzisz Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:14:49 mtko powiem ci szczerze ze ja raz miałam zerwać z chłopakiem z którym jestem 4 lata. spotkalismy si ę aby zerwać. Ale gdy juz doszło do spotkania nie mogłam widziałam jego załamanie, widziałam jak cierpi i uswiadomiłam sobie że nie moge bo go kocham i tak jest. i bardzo się cieszę teraz ze nie zerwałam nie moge bez niego zyc. dasz rade...a może on nie wiedział ze ty czujesz sie nie ważna...rozmawialiscie na takie tematy? Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:15:03 wiem co czujesz bo też byłam wiele lat z człowiekiem którego w pewnym momencie przestałam kochać i tkwiłam w związku tylko z przyzwyczajenia. Musisz nauczyć sie żyć bez niego na początku to będzie trudne bo przyzwyczaiłaś sie do jego obecności w Twoim zyciu, ale po jakims czasie zrozumiesz, że to była dobra decyzja Ja jestem z facetem ok 3,5 roku.. Mam obecnie taki sam problem.. Z tym ze ja zastanawiam sie dopiero nad zakonczeniem zwiazku.. Bardzo czule i mile wspominam czas spedzony z nim przez te lata.. bardzo jestesmy ze soba zżyci jednak ostatnio cos we mnie chyba wygaslo boje sie podjac decyzji poniewaz nie wiem czy nie bede zalowala Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:15:42 To czy dobrze zrobiłaś zweryfikuje życie Wiem, że łatwo jest mi pisać... Ale no ja wychodze z przekonania, że jeśli czegoś Ci brakowało to nie było to. Odpocznij teraz, zastanów się na spokojnie. Zajmij się troszkę sobą (włosy, paznokcie, zakupy ) po jakimś czasie sytuacja sama się rozegra moim zdaniem głowa do góry Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:16:20 Często bywa tak że to nie rozstanie z kimś jest bolesne, tylko świadomość, że coś się zmienia w Twoim życiu... Niestety często nie jesteśmy na te zmiany gotowi, chociaż czasami są dla nas najlepszym wyjściem. Zobaczysz, za jakiś czas wszystko będzie OK. Wg mnie nie warto tkwić w związku w którym czujesz, że nie możesz polegać na drugiej osobie. Tak więc głowa do góry i trzymaj się Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:17:09 Właśnie to jest najgorsze, że nie wiem czy dobrze zrobiłam. Kiedyś było cudownie między nami.. Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:17:32 . Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-09-25 23:42 przez panklika. Rozstanie z chłopakiem 29 mar 2012 - 22:17:47 ja miałam podobną sytuację. Z facetem byłam 3 lata, ciągłe rozstania i powroty. 2 lata temu zerwałam na rok ale w styczniu ub roku wróciłam. No i co? Najgorsza decyzja mojego życia. Teraz ciężko jest mi się wyplątać i żałuje, że wróciłam. A Ty się nie dołuj, w tej chwili jest Ci źle ale zobaczysz, że to dobra decyzja. Przyzwyczajenie jest straszne, bo wydaje Ci się, że bez niego nie dasz rady ale spokojnie - dasz radę. Ta niestabilność w związku miała swoje przyczyny no i tym bardziej jeśli nie czujesz, że kochasz - wytrwaj w swojej decyzji, później będzie lepiej - przynajmniej dasz sobie szansę na szczęście powodzenia Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Byłam z partnerem 5 lat.Problem pojawił się gdy coś stało się mu w palec spuchł mu, ciekło z tego a on nawet nie poszedł do lekarza.Gdy wspomniałam o lekarzu dał mi szturchańca w talii. Data utworzenia: 6 września 2011, 11:50. Marta Krupa w dzieciństwie marzyła, aby wystąpić w "Tańcu z gwiazdami". Po latach jej marzenie się spełnia i to w dodatku w bardzo trudnym dla niej okresie - właśnie przezywa rozstanie z chłopakiem! Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Foto: Michał Pieściuk / Fakt_redakcja_zrodlo Młodsza siostra Joanny Krupy w rozmowie z dwutygodnikiem "Party" wyznała, dlaczego zdecydowała się bez zastanowienia na udział w polskiej edycji tanecznego Jestem zaszczycona, że mogę występować w moim rodzinnym kraju. Poza tym udział w "Tańcu z gwiazdami" to spełnienie moich dziecięcych marzeń - powiedziała Marta w rozmowie z zdecydowała się na udział w programie, gdyż chciała zapomnieć o byłym chłopaku, z którym po trzech latach rozstała się Miałam złamane serce i myślałam, że mój świat się rozsypał. Dlatego, gdy zatelefonowali do mnie producenci show, nie wahałam się nawet przez chwilę. Zapytałam tylko, kiedy mam najbliższy samolot do Warszawy - mówi Marta. - Ciągle jestem w szoku. Nagle znalazłam się w nowym świecie, wśród nowych ludzi i obowiązków. Ale życie na wariackich papierach to najlepsze, co mogło mi się przydarzyć. Dzięki temu nie mam czasu rozpamiętywać tego, co się stało i wylewać łez - dodaje.>>>> Krupę zauroczyli polscy mężczyźni /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Teodor Klepczynski / Fakt_redakcja_zrodlo Marta i Joasia /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Michał Pieściuk / Fakt_redakcja_zrodlo Marta w "Tańcu z gwiazdami" /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Michał Pieściuk / Fakt_redakcja_zrodlo Młodsza siostra modelki bierze udział w tanecznym show /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Teodor Klepczynski / Fakt_redakcja_zrodlo Marta tańczy z Przemkiem Juszkiewiczem /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Teodor Klepczynski / Fakt_redakcja_zrodlo Krupa mieszka w Stanach Zjednoczonych /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Damian Burzykowski / Fakt_redakcja_zrodlo Marta niedawno rozstała się z chłopakiem /7 Krupa rozstała się z chłopakiem. "Taniec..." ma jej pomóc zapomnieć Damian Burzykowski / Fakt_redakcja_zrodlo Krupa marzyła o udziale w "Tańcu z gwiazdami" Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

Wierzę, że to rozstanie może Panią wzmocnić i będzie Pani bogatsza o doświadczania na przyszłość. Proszę nie zamykać się w sobie, strać się wychodzić do ludzi, nie unikać towarzystwa. Czasem pomaga możliwość wygadania się komuś życzliwemu, np. rozmowa z przyjaciółką o tym, co Panią spotkało.

Rozstanie zawsze jest ciężkim przeżyciem i co do tego nie mamy wątpliwości. Działamy wtedy pod wpływem silnych emocji, często nieracjonalnie. To zupełnie normalne, że trudno w takiej sytuacji o słuszne decyzje i rozsądne postępowanie. Jednak czasami warto się na chwilę zatrzymać i zdać sobie sprawę, że pewne działania – zamiast nam pomóc, mogą jeszcze bardziej zaszkodzić. Zapamiętaj, czego za żadne skarby nie robić po rozstaniu. 1. Pisanie smsów i wydzwanianie do ex Wszyscy mamy chwilę słabości, ale kontaktowanie się z ex po zerwaniu NIGDY nie jest dobrym pomysłem. Nie ma znaczenia, z jakiego powodu chcesz do niego napisać. Czy masz wymówkę w formie niezałatwionej sprawy, czy po prostu chcesz usłyszeć jego głos. Pod żadnym pozorem nie powinnaś do niego pisać lub dzwonić. Póki siedzą w Tobie emocje, odetnij się od każdej formy kontaktu. W przeciwnym razie, nigdy nie ruszysz do przodu, a on pomyśli, że jesteś wariatką. 2. Stalkowanie w sieci jego nowej dziewczyny Oczywiste jest, że kusi Cię, żeby dowiedzieć się wszystkiego na temat jego nowej dziewczyny. Najłatwiej śledzić ją w Internecie. Chcesz wiedzieć, dlaczego akurat ona. Jak wygląda, czym się zajmuje, jaka jest.. Tylko… po co Ci to?! To nie przywróci Waszego związku, ani nie sprawi, że poczujesz się lepiej. Patrzenie na ich wspólne zdjęcia tylko Cię zdołuje i będziesz dłużej tkwić w miejscu. Warto? 3. Zaprzeczanie swoim emocjom Twoi znajomi stale pytają, jak sobie radzisz po zerwaniu, a Ty udajesz, że Cię to nie ruszyło i mówisz im, że wszystko w porządku. Wychodzisz na siłę do ludzi, udajesz, że jesteś szczęśliwa. Brzmi super, ale wszyscy wiemy, że nie są to Twoje prawdziwe uczucia. Ból po rozstaniu pozostał i sam nie zniknie, musisz dać sobie szansę przez to przejść. Inaczej ból powróci kiedyś ze zdwojoną siłą. 4. Próba desperackiego odzyskania ex Twój chłopak stał się byłym nie bez przyczyny. Zostaw za sobą przyszłość i skup się na tym, co jest teraz i co chcesz, żeby było w przyszłości. Często chcemy walczyć o ex z powodu urażonej ambicji, a nie z powodu uczuć. Próba odzyskania ex nigdy nie zadziała i nie jest warta Twojego czasu. To koniec. Pogoń za czymś nieosiągalnym tylko hamuje Twój rozwój. Wtedy ucieka Ci cenny czas, w którym powinnaś zadbać o siebie i otworzyć się na nowe (i lepsze). 5. Robienie szopki w mediach społecznościowych Wiemy, że jesteś wściekła, smutna, zawiedziona, ale to nie jest wystarczający powód, żeby wszystko opisać na facebooku. To najgorszy sposób na wylanie złych emocji. Nie pisz online, jaka to jesteś zraniona, a Twój ex okrutny i niesprawiedliwy. W sieci nic nie ginie. Kiedy emocje opadną, zdasz sobie sprawę, że to był błąd, ale będzie już za późno, nie cofniesz czasu. Sama wiesz, że z boku wygląda to żałośnie. Lepiej wygadać się rodzinie czy przyjaciółce. 4. Unikanie czasu w samotności Po zerwaniu zazwyczaj otaczają Cię znajomi, rodzina, przyjaciele, którzy chcą Cię pocieszyć. To super, ale nie uda Ci się przez to przejść, jeśli nie ułożysz spraw sama ze sobą. Nie ważne, czy robiłaś tak wcześniej, teraz MUSISZ znaleźć czas dla siebie. Weź gorącą kąpiel, zrelaksuj się, zacznij medytować, pisz pamiętnik. Rób cokolwiek, co sprawia Ci przyjemność. To właśnie teraz jest najlepszy czas, żebyś poznała prawdziwą siebie i dowiedziała się, czego chcesz w życiu. 5. Szybkie przejście do innego związku Mówi się, że najlepszym sposobem na ból po rozstaniu jest wybicie klina klinem, czyli wejście od razu w nową relację. Może to dać ulgę na chwilę. Jednak po dłuższym czasie zdasz sobie sprawę, że nie jesteś jeszcze gotowa na nowe relacje. Jeśli nie dojdziesz do ładu sama ze sobą, żaden nowy związek nie ma szans na przetrwanie. Pamiętaj, że po rozstaniu masz zaniżone poczucie własnej wartości i co za tym idzie, masz mniejsze wymagania wobec potencjalnego partnera. Dlatego warto poczekać z nowymi znajomościami 6. Ucieczka w nałogi Wiemy, że w smutku i depresji, najszybszym ukojeniem może być pudło lodów, tort, czy pizza z potrójnym serem :) Takie jednorazowe epizody nie wyrządzą Ci krzywdy. Najważniejsze, żeby to nie stało się Twoim jedynym źródłem ulgi w bólu po rozstaniu. Po pierwsze, nie nauczysz się zdrowo radzić z emocjami, po drugie to spowoduje tycie i spadek samooceny. Jesteś singielką, zadbaj o siebie, poznasz wiele nowych osób, a Twój ex osiwieje z zazdrości. Do dzieła! 7. Idealizowanie związku z ex Taką mamy naturę, że idealizujemy to, co było kiedyś. Wspominamy tylko miłe chwile, zapominając, że wcale nie było tak idealnie. Widzimy związek inaczej niż było w rzeczywistości. W gorszej chwili wypisz sobie wszystkie wady zakończonego związku oraz Twojego byłego partnera. Zaglądaj do niej regularnie. Zobaczysz, będzie Ci lżej. 8. Ukrycie się przed światem Często po rozstaniu nie mamy ochoty na nikogo patrzeć i zaszywamy się w domu. Przez jakiś czas jest to nawet wskazane. Jednak nie przyzwyczajaj się do tego. Nie możesz zapuścić korzeni w domu na długie miesiące, bo jest zbyt dużo ciekawych i fascynujących rzeczy, które wtedy przegapisz. Otwarcie się na nowe znajomości i sytuacje przyspiesza powrót do normalności po rozstaniu. Jak Wam podoba się ta lista? Co byście dodały od siebie? Nie bylem plastrem bo ona z tym chlopakiem byla dawno pozniej miala kilku innych i pozniej ja i kochala mnie wiem to , czulem od niej to .. ja troche zepsulem ta relacje bo pozniej troche za malo zaangazowania z mojej strony. Ale oczywiscie po stracie sie docenia ehhh . no trudno nic nie poradze .

Witam bardzo serdecznie. Pisze, poniewaz mam ogromny problem, z ktorym nie moge sobie poradzic. Otoz chodzi o rozstanie z chlopakiem. Moze zaczne od poczatku. Bylam w zwiazku z chlopakiem przez 2 lata. Wiadomo, jak wszedzie bylo raz gorzej, raz lepiej. Czasem sie poklocilismy, jednak na chwile, zawsze sobie pomagalismy, mowilismy o wszystkim. Spedzalismy razem mnostwo czasu. Od dluzszego czasu wszystko ukladalo sie zaczynalismy myslec o wspolnej przyszlosci. Czesto chodzilam do domu chlopaka, mialam dobry kontakt z jego rodzina, rodzicami, zawsze byli mili i uprzejmi. Moj chlopak pracuje na silowni, kiedys bylam pocwiczyc i znalazlam lancuszek, jednak zapomnialam mu powiedziec, bo bardzo sie spieszylam. nastepnego dnia. gdy do niego zadzwonilam, on powiedzial mi, ze rozmawial z rodzicami wlasnie o tym, ze znalazlam ten lancuszek i jego rodzice stwierdzili, ze go ukradlam. Do tego nagadali mu strasznych rzeczy na mnie. Przez to on mnie nawyzywal, tak jak bym sie tego nigdy nie spodziewala i zerwal ze mna. najbardziej zabolalo to, ze nawet mnie nie sluchal. On bardzo szanuje swoich rodzicow. Ja jednak uwazam, ze maja na niego zbyt duzy wplyw, bo on ma juz 24 lata a cigle sie o wszystko wypytuja-gdzie idzie, kiedy bedzie. Bardzo mnie to zabolalo. Strasznie to przezywalam. Staralam sie z nim rozmawiac, jednak bylo tylko gorzej, ciagle mnie obrazal, wyzywal. Ogolnie jest spokojna osoba ale jak sie zdenerwuje, potrzebuje duzo czasu. Powiedzial, ze mialam byc jego zona a ja takie rzeczy robie. Kiedy mnie zostawil zdalam sobie sprawe, jak bardzo mi na nim zalezy. Po jakims miesiacu jak mu troszke minelo zaczelismy sie spotykac na kawe ale nie chcial ze mna rozmawiac o nas, powiedzial tylko ze nigdy juz nie bedziemy razem i jakby wrocil, to z litosci. jednak nadal sie spotykalismy czasem, bo nie potrafilam go nie widziec. Od zerwania minely juz 3 miesiace. ja od miesiaca jestem za granica i dostaje od niego mile maile i kiedy z nim rozmawiam mowi, zebym juz wracala, ze kocha, ze teskni i ze chce znowu ze mna byc. ja jestem bardzo daleko i nie moge wiele zrobic. Ciesze sie z tego, co mowi. chcialabym z nim byc bardzo, jednak przypomina mi sie to, jak mnie nawyzywal. Boje sie, ze kiedys sie to powtorzy. Poza tym przypominaja mi sie zle rzeczy, ktore mi zrobil przez te 2 lata. wiem, ze nikt nie jest idealny, ja tez nie. Moim problemem jest to, ze mam starszny metlik w glowie a musze tu byc jeszcze kilka miesiecy. Tak wiec chialbym sprobowac jeszcze raz, bo bardzo go kocham, ale boje sie bardzo. Boje sie, ze on nie da rady przez rodzicow i ze teraz tak mowi, bo jestem daleko i teskni. Powiedzial ostatnio, ze nie obchodzi go zdanie innych juz, bo chce ze mna tez sprobowac, jednak ja nie potarfie z nim rozmawiac. Kiedy staram sie z nim pogadac, on nie chce i zawsze mowi, ze nie wie, co ma myslec. Minelo juz troche czasu a on nadal sie na mnie troche wyzywa. Chcialabym to jakos zalatwic, bo bardzo mnie to meczy, ciagle mysle o tym, jest mi bardzo zle. Wiem, ze powinnismy dac sobie czas i zobaczyc, co bedzie jak wroce. Jednak nie dam tak rady, bo przez niego nie wiem, co myslec, zamartwiam sie ciagle na zapas, co bedzie, jak wroce, jak z jego rodzicami. Najgorsze jest to, ze on chce ale teraz wszystko musi byc na jego warunkach, kiedy ja cos mowie wszystko jest zle. Czasem mysle, ze to wcale nie ma sensu, kiedy on tak robi. Ale naprawde go kocham i bardzo mi na nim zalezy, bardzo. Nie potrafie zniszczyc tego, ze taraz mamy kontakt jednak zastanawiam sie, czy to wogole dobrze, bo kazdy dzien jest coraz gorszy. Nie daje juz rady...

🧐 Nadal nie możesz zdecydować, który serwis randkowy jest najlepszy? 🚀 Przeczytaj naszą recenzję 3 rzeczy do rozważenia przed wprowadzeniem się ze swoim chłopakiem 😎 i poznaj wszystkie zalety i wady tej usługi już teraz! 🤩 Mamy tylko prawdziwe i zgodne z prawdą recenzje na temat każdego portalu randkowego! Dołączył: 2011-03-11 Miasto: Liczba postów: 1227 10 października 2017, 23:37 wczoraj zerwalam z chlopakiem z ktorym bylismy od kilku miesiecy..ogolnie poznalismy sie przez internet on mieszka w londynie ja w irlandi..jezdzilismy do siebie..wczesniej przez 1,5 roku bylam sama -czekalam na jedynego..z nim gdy zaczelam pisac-wydawal mi sie zupelnie inny nize reszta facetow na ktorych natrafialam dotychczas..tak fajnie sie nam pisalo-mial zupelnie inne spojrzenie inne myslenie I myslal powaznie dobrze mnie traktowal naprawde bylo widac ze mu zalezalo I pisal mi takie wspaniale rzeczy..swietnie sie dogadywalismy nie spotkalam jeszcze w zyciu takiej glebokiej I niesamowitej osoby..zauroczylam sie o ile to mozliwe przez internet..potem sie spotkalismy pojechalam do niego do londynu..bylo fajnie ale troche inaczej go sobie wyobrazalam ale pomyslalam ze dam temu szanse I zobacze jak pojdzie..ale gdy poznawalam go lepiej coraz wiecej rzeczy zaczelo mi w nim przeszkadzac..on sie zakochal I bardzo szybko mi zaczal to mowic planowac przyszlosc..ale ja zaczynalam miec coraz wiecej I wiecej watpliwosci..ogolnie z wygladu nie jest brzydki ale nie kreci mnie jakos na maxa tak zeby byc z nim cale zycie-on jest chudy I blady a ja lubie opalonych umiesnionych facetow z tatuazami..on nie lubi tatuazy ani silowni -probowalam go namowic ale on nie chce mowi ze nie lubi I tyle..tez nie hce kogos zmieniac na sile..kolejna rzecz -nie jestem materialistka ale jednak pieniadze tez sa dla mnie wazne..na jednej randce zapytal mnie czy mozemy zaplacic na pol potem tez juz musialam placic czasem za siebie a z wczesniejszymi facetami nigdy tak nie bylo..nie czuje sie przy nim wystarczajaco bezpiecznie pod tym wzgledem..mowi ze mu zalezy I wogole ale nigdy nic od niego nie dostalam nawet kwiatow glupich..I tez np ja lubie bardzo meskich facetow-a on jest taki strasznie wrazliwy I dziecinny I nie zachowuje sie czesto mesko (jak taka panienka czasem)I nie czuje sie przy nim do konca dobrze bezpiecznie itdI ostatnio przespalismy sie ze soba po raz pierwszy-bylo spokoale kolejnym razem nie stawal mu kiedy cos zaczzynalismyI tak samo bylo kilka nastepnych razow..co bylo dla mnie mega dziwne..pierwszy raz sie z takim czyms spotkalam..on ma tylko 28 lat wiec to bardzo dziwne..tez mnie to zrazilo..poza tym kilka innych drobnostek ..on mysli bardzo powaznie I juz chce zwiazku na cale zycie juz planuje przyszlosc..ogolnie traktowal mnie dobrze..zawsze byl szczery pokazywal ze mu zalezy tylko na mnie..ale te watpliwosci we mnie rosly wiec w koncu nie wytrzymalam I wczoraj to zakonczylam..on na pewno jest w strasznym stanie teraz..mowil ze mu zlamalam z serce ze go wykorzystalam itd biedny naprawde zle sie z tym czuje..dzis wieczorem bylo mi smutno I zastanawialm sie czy do niego nie napisac ale nie wiem czy to co czuje to tesknota czy tylko samotnosc..nie chce mu dawac nadziei..bo nie wiem czego chce..ogolnie chce innego faceta pod tamtmi wzgledami..ale pod pewnymi mi odpowuadal-to jak sie dogadywalismy jak mnie traktowal jakie ma myslenie..boje sie ze takiego juz nigdyy nie spotkam..ogolnie moge miec kazdego faceta-jestem atrakcyjna I na brak powiodzenia nie narzekam..ale chce byc szczesliwa w zwiazku..on byl fajny-ale w ostatmim czasie juz nie chcialam zeby mnie dotykal nawet wkurzalo mnie to..wolalbym sie z nim moze przyjaznic..sama nie wiem..nie wiem czy sie odezwac czy wytrzymac I nie robic tego?czy powinnam do niego wrocic bo jest fajny z charakteru pomimo iz z wygladu lubie inny typ faceta I bardziej meskich faectow?czy poczekac na innego? Dołączył: 2008-03-29 Miasto: Australia Liczba postów: 9688 10 października 2017, 23:46 Daj sobie czas. Jednak jego większość wad przysłania zalety. Nie szukaj na sile faceta bi jestes sama. Nie idealizuje go, bo jednak życie intymne jest bardzo ważne. Zycze powodzenia!!! pulpiasta Dołączył: 2013-09-10 Miasto: Warszawa Liczba postów: 2070 10 października 2017, 23:54 Absolutnie nie pisz do niego, to tylko sprawi, ze wasz bol bedzie trwal dluzej. To nie byl ktos dla Ciebie i tyle. Teraz daj sobie troche czasu i skup sie na sobie. Za jakis czas bedzie lepiej :) worldwide Dołączył: 2016-03-09 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 14 11 października 2017, 03:10 Daj sobie czas, to jedyne co możesz zrobić :) Mirabela2017 Dołączył: 2017-10-10 Miasto: Liczba postów: 118 11 października 2017, 07:12 Jesteś dziecinna. Wolisz opalonych brutali a twój to mieczak. Haha widac on też jakoś nie jest za tobą skoro mu nie staje. Ale z braku laku... I ten tekst "czekałam na miłość swojego życia" no nie mogę. Możesz się nie doczekać. Za dużo harlekinow! 11 października 2017, 07:57 następny będzie lepszy :)Przez internet się w swoim wyobrażeniu zakochałaś, nie w tym facecie, którego później poznałaś - on Ci jako partner nie odpowiada. Nie zmuszaj się tylko dlatego, ze on chce. Dołączył: 2017-07-18 Miasto: Kraków Liczba postów: 163 11 października 2017, 08:31 Za dużo masz "ale". Jeśli już teraz tyle rzeczy Ci przeszkadza to po co w to brnąć? z czasem dojdzie rutyna i będzie jeszcze gorzej Dołączył: 2017-08-17 Miasto: Białystok Liczba postów: 8127 11 października 2017, 09:07 na tym etapie o wiele łatwiej jest skończyć niż jak minie wam wiele lat razem. daj sobie czas. trochę go minie i nabierzesz dystansu Le-Poisson-Architecte 11 października 2017, 09:31 doczytałam do polowy. Daj se z nim spokój. Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 11 października 2017, 10:19 Drogie Bravo.... Daj sobie spokoj, spotykaliscie sie kilka miesiecy (bo byciem ze soba jak jedno w Londynie a drugie w Irlandii to bym tego nie nazwala) , a nie kilka lat. Jak juz teraz cie tyle rzeczy wkurza to potem wcale nie bedzie lepiej. Wrecz przeciwnie.
Dzień dobry.Nie dawno rzucił mnie chłopak,chodzimy razem do szkoły jest w maturalnej klasie.Ostatnio pokazuje mi się jakie ma nowe koleżanki często spędza z nimi czas,boli mnie to że tak szybko o mnie zapomniał i chamsko się ze mną rozstał.Rozmawiałam z pedagogiem szkolnym i ma on problemy psychiczne.Nie ma kolegów tylko chodzi i szuka nowych koleżanek bysię na mnie wyżalić
Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:06:58 Jestem z Marcinem 2 lata, jego ojciec od samego początku mnie nie akceptował tak po prostu, nigdy nic mu nie zrobiłam ani nic. Z chłopakiem też ostatnio źle się układa, najbardziej boli go to, że nie pozwalam mu zbyt dużo pić alkoholu bo kilka razy powiedział za dużo pod jego wpływem i przesadził, cały czas ma o to do mnie pretensje. Dzisiaj właśnie usłyszał przypadkiem rozmowę swojego ojca z jakimś sąsiadem, że podobno ja zmieniłam Marcina, pracuje za małe pieniądze w pizzeri, nie ma żadnych pieniędzy (podobno na mnie wydaje ostatnie grosze)nic sobie nawet nie kupi. Ja często się przeprowadzam bo wynajmuje mieszkanie z mamą nie mamy żadnego mieszkania na własność- też o tym wspominał w rozmowie. Mówił, że caly czas sie przeprowadzam, nic swojego nie mam, zadnego miejsca zaczepienia itp. Powiedział, że ogólnie czarno widzi nasz związek. Wspominał też ze niby jak skoncze w maju tego roku szkole gdzie bedziemy mieszkac jak nie mamy nic na start. Pewnie chcialby synową która ma coś do zaoferowania, niedość, że jestem raczej z biednej rodziny, nie mam ojca to jeszcze przeprowadzam się nawet kilka razy w roku. Chciałby synowa z dobrego domu. I właśnie jak zadzwonil do mnie Marcin i mi o tym opowiedział napisal mi smsa ze on to slabo widzi kłóci sie z rodzicami caly czas (zaczęło sie to odkąd jestesmy razem), jak nasze zycie ma wygladac w przyszlosci za marne 1000 zl itp. I tu właśnie pytanie jak to wszystko rozegrać, męczy mnie to że jego ojciec ma mnie za najgorszą, jeszcze przeze mnie Marcin ma problemy w domu itp. wspominał tez ze myslał o tym jak byloby gdybysmy sie rozstali... Mam tego dość i tyle, tyle by tu pisac o tym. Proszę poradźcie coś Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:11:18 to niech znajdzie sobie nadzianą pannę i niech go utrzymuje. SZOK, dopiero kończysz szkołę, czego on od ciebie oczekuje? jak wasze życie ma wyglądać za 1000zł miesięcznie? To może rzuć szkołę i zacznij pracować by jego zadowolić? Chyba coraz bardziej skłania się co do opinii ojca, zamiast cię wspierać to jeszcze dołuje... Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:15:56 biedna jak sama napisalas - w maju konczysz szkole. poszukaj pracy, zacznij juz eraz jako jakas pomoc np w kuchni czy cos, albo opiekunka. i wtedy pokazecie jego tacie, że sie mylil, że sobie poradzicie i mozliwe, że tata zmieni o tobie zdanie Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:16:07 Dziwni są Ci ludzie...po co wpiepszają się w związki swoich dorosłych dzieci? Boże, ciesze sie ze ja nie mam takich problemow. Twoj chlopak racja...powinien Cie wspierac a nie dodatkowo dokladac Ci zmartwien, nie rozumiem takiego czegos Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:17:02 Niemiła sytuacja. Może jego ojciec chciałby żebyś motywowała faceta. Wiesz żeby znalazł lepszą pracę, cele życiowe itp itp. To że nie masz ojca przeprowadzasz się na okrągło i pochodzisz z mało zamożnej rodziny nie powoduje że jesteś "tą najgorszą". Powiedz masz jakieś plany na życie ? Robisz coś z tym ? Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:23:56 Planować to ciezko, chce zdac mature i znaleźć pracę, musze chociaz jakis pokoj wynajać czy cos bo mama to mnie tez do tego wszystkiego dobija normalnie trageedia jakas, załamać sie mozna. Dzieki, że próbujecie coś poradzic ale najbardziej to przydałaby sie rozmowa w 4 oczy z kims komu mozna zaufac, bo wszystkiego nie da sie tak dokladnie opisac i zobrazowac. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-23 15:25 przez idielaughing. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:24:45 Bardzo mi ciebie żal. Jak może tak wypowiadać się o Tobie,przecież nikt nie wybiera sobie tego gdzie się urodził,czy w biednej czy w bogatej rodzinie. Jeśli chłopak zadecyduje ,że chce się rozstać nie żałuj tego naprawdę,bo w przyszłości chciałabyś być ciągle poniżana? Na pewno nie. Skończysz szkołę,zaczniesz pracować i nie musisz wysłuchwać jakiś chorych uwag na ten temat. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:28:14 takiego chlopaka co tak mowi walnełabym w łeb i tyle, niech sobie szuka bogatej panny gdzie indziej Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:29:37 Wiesz , a co rodzice myślą , że znajdzie bogatą Panią Dyrektor , która go będzie utrzymywać ? Sami sobie przeczą ... a ten chłop to dupa Twój - sorki. Wiem , że jest pod silnym wpływem ojca być może i ich zdania ,ale chyba ma swoje uczucia i albo Cie kocha i zlewa rodziców labo odpuść go sobie. Że niby przez Ciebie w pizzerii pracuje ? Pracuje tam gdzie znalazł pracę i niech sam zadba o swoją przyszłość , a nie ojciec będzie mu dzianej synowej szukał. Żenada , uciekaj od tak prosto myślących ludzi ... sory jeśli uraziłam kogoś pisząc to. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:32:20 Biedna.. nie rozumiem Twopjego chlopaka a tymbardziej ojca jego.. nie twoja wina, że masz taka sytuacje w domu! a facet tez nie lepszy..ze wzgledow fonansowych sie boi o wasza przyszlosc? Jakby prwidziewie kochał mialby to w dupie.. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:48:56 Musisz sie dobrze zastanowic czy na pewno chcesz z nim byc? On Cie nie szanuje. Pijaństwa tez nie lubie, nawet z chlopakiem nie chce rozmawiać gdy cos wypije. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:49:20 Taki facet to szmata a nie chłopak się mna interesowal ale jak zobaczyl z jakiego domu pochodze (nie przelewa się)rodzice nie maja dobrej pracy to przestał się mna interesować. Ostatnio widziałam na nk go ozenil się z jaks brzydka ale nadziana panna wiec takich to omijac. Rozstanie z chłopakiem 23 lis 2013 - 15:53:12 Cytatidielaughing Planować to ciezko, chce zdac mature i znaleźć pracę, musze chociaz jakis pokoj wynajać czy cos bo mama to mnie tez do tego wszystkiego dobija normalnie trageedia jakas, załamać sie mozna. Dzieki, że próbujecie coś poradzic ale najbardziej to przydałaby sie rozmowa w 4 oczy z kims komu mozna zaufac, bo wszystkiego nie da sie tak dokladnie opisac i zobrazowac. Może przyjaciółka lub jakaś najlepsza kumpela Cię wesprze. Właśnie trudno Ci cokolwiek doradzić ewidentnie sensownego dla Twojej sytuacji bo prawda jest taka że nikt nie wie w jakiej sytuacji się na prawde znajdujesz i jak wygląda sprawa. Tylko i wyłącznie z tego co piszesz. Nie wiadomo jakie powody ma ojciec Twojego faceta i co kieruje Twoim facetem. Patrzeć trzeba pod wieloma kątami. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Witam Panią serdecznie. Z tego co Pani pisze ma Pani problem z rozstaniem, z zaakceptowaniem tego faktu i pogodzeniem się z tym. Wcale się nie dziwię, bo w takich sytuacjach doświadczamy wielu przykrych uczuć. Często lękowo unikamy ich i zaprzeczamy rozstaniu. Jednak ponosi Pani duże koszty takiego zachowania, bo przede wszystkim nie

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-01-06 13:27:40 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Temat: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Zaczne od tego ze jestem z chlopakiem 2,5 roku. Mam 18 lat a on 21, wiem ze jestem jeszcze mloda i wszystko przedemna ale duzo w zyciu przeszlam i mam pewne doswiadczenia, jak na swoj wiek jestem chyba az zbyt dojrzala. Nie pasujemy do sb z jednej steony to wiem a z drugiej kocham go i nie potrafie odejsc ani pozwolic mu na to. Mam ciezki czas bo mam depresje, biore leki i jest coraz lepiej ale potrzeba czasu. I on tego nie rozumie, wspiera mnie ale on sam sb ze swoimi klopotami nie radzi co dopiero z moimi. Mm ciezki charakter zdaje sobie z tego sprawe ale tak to poza tym jest dobrze. Zrobilabym dla niego wszystko i on o tym wie i chyba to wykorzystuje. Bardzo wszystko przezywam i to mnie niszczy. Powinnam odpuscic i zajac sie swoim zyciem ale nie umiem. Ja sie ucze calt czas cos robie rozwijam sie a on nie, najlepiej by spal caly czss i nic nie robil. Tak jaby go wychowuje i nie powinnam ake robie wszystko zeby bylo dobrze i on tego chce tylko ma dosc. Ja walcze a on sie poddaje i odsuwa ode mnie. Przywiazalam sie do niego i nie twierdze ze wszystko to jego wina, bo wina zawsze lezy po obu steonach. Ja swieta nie jestem tylko on mowi ze mam wymagania, ze sie czepiam itd a mowieniezeby sie zzczal uczyc bo sesja idzie albo zeby nie spal caly dzien to chyba nir jakies wygorowane oczekiwania. Na poczatku robil dla mnie wszystko zmienial sie s teraz przyszly wyrzuty ze madosc, ze on tego nie chce ze wszystko moja wina, ze beze mnie bedzie mu lepiej. Rozstawalismy sie wiele razy i zawsze do sb wracalismy zwiazek byl dosc burzliwy ale mam tego dosc, placzu. Zaczal sluchac gdzies jakis porad psychologa chyba i dobrze mowi ze w zwiazku trzeba byc soba, ze trzeba szanowac zdanie drugiej osoby ale zmienil sie od tej pory - ze jak mi nie pasuje to moge odejsc, ze on sie nie bedzie zmienial i jak go nie zaakceptuje takim jaki jest to moge spadac. Ze nie bedzie robil tego co ja chce, ze on ma mnie dosc itd. Co o tym sadzicie? Wiem ze sa o wiele wazniejsze sprawy i problemy ale teraz sama nie wiem co myslec. Rozum podpowiada dobrze ale serce.. 2 Odpowiedź przez rosalinda08 2015-01-06 15:08:42 rosalinda08 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-11 Posty: 893 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Masz ciężki charakter , tzn jaki ? jakie wady w sobie widzisz?Opis faceta nie należy do najlepszych. Myśle, że czas pozwolić mu by był taki jaki jest, ale sam, niech zapadnie w sen zimowy jak miś i prześpi możesz kierować się tylko sercem moja Droga. 3 Odpowiedź przez orzechowa_kawa 2015-01-06 15:17:42 orzechowa_kawa Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-01 Posty: 16 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? qnitiqueeee napisał/a:Nie pasujemy do sb z jednej steony to wiemWszystko jasne niestety. 4 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 15:47:20 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? rosalinda08 napisał/a:Masz ciężki charakter , tzn jaki ? jakie wady w sobie widzisz?Opis faceta nie należy do najlepszych. Myśle, że czas pozwolić mu by był taki jaki jest, ale sam, niech zapadnie w sen zimowy jak miś i prześpi możesz kierować się tylko sercem moja ambitna wiem ze to zaleta ale az do przesady co w pewnych momentach staje sie juz wada. Mam problem jezeli cos jest nie po mojej mysli ale zmieniam to, pracuje nad tym i chatakteru calego nie zmienie ale pracą mozna duzo osiagnac. Wada jest to czesto nic mi sie nie chce, leniuszkiem troche jestem ale kiedy praca to praca a w jego wypadku to chyba nigdy. Najwiecej co mi mozna zarzucic to to ze sie nie potrzebnie zloszcze, bylam kiedys bardzo wybuchowa teraz mniej ale ciezko mi czasem zapanowzc nad emocjami 5 Odpowiedź przez tsukuru 2015-01-06 16:05:02 tsukuru Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-05 Posty: 77 Wiek: 30 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Będzie dobrze, musisz się tylko uspokoić, znaleźć w bezpiecznym miejscu, z życzliwymi dla Ciebie ludźmi. Z tego co piszesz, myślę, że sobie poradzisz. Jak sama piszesz, oboje nie potraficie się wspierać, za dużo tego dla Was. Może spróbuj na chwilę zaakceptować Wasze rozstanie i poobserwuj siebie jak będziesz się zmieniała. Powinno Ci zależeć na sobie i odzyskaniu równowagi. Może kiedyś do siebie wrócicie jeszcze, dojrzali, może nie. 6 Odpowiedź przez madana90 2015-01-06 16:15:52 madana90 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-04 Posty: 6 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?A może przyzwyczaiła się do niego i boisz się zostać sama? jeśli juz wiele razy się rozstawaliscie to naprawdę to nie ma sensu. .. koleś widocznie chce prowadzić inne życie a Ty poznasz na pewno jakiegoś fajnego faceta 7 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 16:31:51 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Najlepiej byloby dac sobie spokoj, wiem o tym. Tylko czy sobie poradze to watpie, psychicznie jestem w dolku i ciezko jest 8 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 16:34:00 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?On byl jedyna osoba ktora byla przy mnie. Nie mam do kogo sie zwrocic, z kim porozmawiac nawet o tym. Nie boje sie byc sama, ale dobrze bylo go miec przy sobie blisko 9 Odpowiedź przez madana90 2015-01-06 16:40:55 madana90 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-04 Posty: 6 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Ale on nie jest jedyny na tym świecie naprawdę. . Napełniania masz jakieś koleżanki z którymi możesz wyjść na piwo pizze czy do kina szybko kogoś poznasz.... a jak nie to może w necie poszukaj drugiej połówki teraz 30% związku się tu rodzi. .. 10 Odpowiedź przez filezila 2015-01-06 16:48:17 filezila Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-29 Posty: 490 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?zostaw go dziewczyno. szkoda twoich nerwów i łez. 11 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 17:08:11 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Juz zaczelam myslec ze ze mna jest cos nie tak ze moze rzeczywiscie cos wymagam i robie co nie powinnam. 12 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 17:10:58 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Zdaje sobie sprawe ze tego kwiatu jest pol swiatu i ludzie rozstaja sie to normalne ale nleze do bardzo wrazliwych osob i szukam sposobu jak przez to lepiej przejsc. Trzrba sobie poplakac ale u mnie to nie ma konca,nie umiem poradzic sie czyms caly cas ale to nic nie daje 13 Odpowiedź przez filezila 2015-01-06 17:34:54 filezila Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-29 Posty: 490 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? spójrz na to z tej strony: on mnie nie szanuje, ewidentnie nie, to po co mi taki facet. powiedział, że mogę spadać to spadam. zaakceptować jego takim jakim jest, ok ale nie akceptować braku to zakończyć oficjalnie, bo inaczej się wykończysz. Tu już nie ma żadnego związku, tylko brakuje oficjalnego 'odchodzę', którego Ty nie chcesz powiedzieć. Tkwienie w takiej próżni jest jeszcze gorsze od zerwania, sama zobaczysz. Popłaczesz, pocierpisz i ockniesz się inna i pewniejsza siebie, bo nie pozwoliłaś się tak traktować. Powodzenia. 14 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 19:56:15 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? filezila napisał/a:spójrz na to z tej strony: on mnie nie szanuje, ewidentnie nie, to po co mi taki facet. powiedział, że mogę spadać to spadam. zaakceptować jego takim jakim jest, ok ale nie akceptować braku to zakończyć oficjalnie, bo inaczej się wykończysz. Tu już nie ma żadnego związku, tylko brakuje oficjalnego 'odchodzę', którego Ty nie chcesz powiedzieć. Tkwienie w takiej próżni jest jeszcze gorsze od zerwania, sama zobaczysz. Popłaczesz, pocierpisz i ockniesz się inna i pewniejsza siebie, bo nie pozwoliłaś się tak traktować. racje calkowita i szczerze uwazalam ze dziewczyna ktora daje tak sie chlopakowi nie ma poczucia wlasnej wartosci i wlasnie ja okazalam sie taka sama. Tylko ja nie wyobrazam sobie zycia bez niego. To chore juz sie stalo caly ten zwiazek ale jestem od niego uzalezniona i nie wiem jak sobie z tym poradzic ) 15 Odpowiedź przez filezila 2015-01-06 20:39:33 filezila Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-29 Posty: 490 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? qnitiqueeee napisał/a:filezila napisał/a:spójrz na to z tej strony: on mnie nie szanuje, ewidentnie nie, to po co mi taki facet. powiedział, że mogę spadać to spadam. zaakceptować jego takim jakim jest, ok ale nie akceptować braku to zakończyć oficjalnie, bo inaczej się wykończysz. Tu już nie ma żadnego związku, tylko brakuje oficjalnego 'odchodzę', którego Ty nie chcesz powiedzieć. Tkwienie w takiej próżni jest jeszcze gorsze od zerwania, sama zobaczysz. Popłaczesz, pocierpisz i ockniesz się inna i pewniejsza siebie, bo nie pozwoliłaś się tak traktować. racje calkowita i szczerze uwazalam ze dziewczyna ktora daje tak sie chlopakowi nie ma poczucia wlasnej wartosci i wlasnie ja okazalam sie taka sama. Tylko ja nie wyobrazam sobie zycia bez niego. To chore juz sie stalo caly ten zwiazek ale jestem od niego uzalezniona i nie wiem jak sobie z tym poradzic )no właśnie piszę, że jak z nim nie zerwiesz to się z niego nie wyleczysz! i o jakim związku Ty mówisz, to już nie jest związek, dla niego na pewno nie. 16 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 20:42:20 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?Wiem o tym. Szkoda ze milosc nie potrafi szybko przejsc i zeby zapomniec 17 Odpowiedź przez filezila 2015-01-06 21:00:31 filezila Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-29 Posty: 490 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic?po 2gie jesteś bardzo młoda, zajmij się nauką , zabawą, znajomymi. Na poznanie kogoś masz dużo czasu i na pewno to się stanie. 18 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 21:03:15 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? filezila napisał/a:po 2gie jesteś bardzo młoda, zajmij się nauką , zabawą, znajomymi. Na poznanie kogoś masz dużo czasu i na pewno to się mam nadzieje ze dam sobie rade 19 Odpowiedź przez Margolinka 2015-01-06 21:11:29 Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? qnitiqueeee napisał/a:jak mi nie pasuje to moge odejsc, ze on sie nie bedzie zmienial i jak go nie zaakceptuje takim jaki jest to moge spadac. Ze nie bedzie robil tego co ja chce, ze on ma mnie dosc itd. Co o tym sadzicie?A co niby można o tym sądzić? Chłopak nie ma zamiaru się zmieniac, nie chce związku, chce wolności i żeby nikt mu głowy nie zawracał. Tyle. Jak Tobie nie pasuje (a mam nadzieję że nie pasuje) taki stan rzeczy, to musisz z nim zerwać. On nie chce kompromisów, chce żeby było tak jak on chce. Moim zdaniem jesteś zdecydowanie za młoda na to aby marnować sobie życie z takim leniem. Zadbaj o siebie, o swoje zdrowie, o wykształcenie. Korzystaj z życia a nie już w wieku 18 lat "wychowujesz wyrośnięte dziecko". "Mądrego widać, głupiego słychać." 20 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-06 22:30:26 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? Margolinka napisał/a:qnitiqueeee napisał/a:jak mi nie pasuje to moge odejsc, ze on sie nie bedzie zmienial i jak go nie zaakceptuje takim jaki jest to moge spadac. Ze nie bedzie robil tego co ja chce, ze on ma mnie dosc itd. Co o tym sadzicie?A co niby można o tym sądzić? Chłopak nie ma zamiaru się zmieniac, nie chce związku, chce wolności i żeby nikt mu głowy nie zawracał. Tyle. Jak Tobie nie pasuje (a mam nadzieję że nie pasuje) taki stan rzeczy, to musisz z nim zerwać. On nie chce kompromisów, chce żeby było tak jak on chce. Moim zdaniem jesteś zdecydowanie za młoda na to aby marnować sobie życie z takim leniem. Zadbaj o siebie, o swoje zdrowie, o wykształcenie. Korzystaj z życia a nie już w wieku 18 lat "wychowujesz wyrośnięte dziecko".Oczywiscie ze mi nie pasuje. Kiedys ten zwiazek wygladal inaczej. On byl we mnie zakochany, robil dla mnie wszystko, czesto ja popelnialam bledy on latal za mna prosil itd byl kochany. Wiem ze po czasie to wszystko sie zmienia, ze dostrzega sie wady ale teraz popsulo sie wszystko. Nie wiem czy zawsze tak, czy to normalne. 21 Odpowiedź przez Margolinka 2015-01-06 22:38:37 Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? Qnitiqueeee, nie zrozum mnie źle... W związku wcale nie trzeba "robić wszystkiego" dla drugiej osoby, nie trzeba "ganiać za nią", prosić i błagać o przebaczenie za każdym razem, nawet gdy to ta druga osoba popełnia błędy. To nie o to o równowagę i kompromisy. A przede wszystkim o CHĘĆ utrzymania związku z obu stron i o dobrą komunikację pomiędzy partnerami. Tutaj z jego strony CHĘCI NIE MA. On chce "po swojemu" albo wcale. Ty zapewne też być chciała "po swojemu". Dlatego z tej mąki chleba nie będzie... ja na Twoim miejscu bym odpuściła sobie. Pierwszy związek nie musi być ani najlepszym ani tym bardziej jedynym. "Mądrego widać, głupiego słychać." 22 Odpowiedź przez qnitiqueeee 2015-01-07 00:19:20 qnitiqueeee Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-06 Posty: 14 Odp: Rozstanie z chlopakiem - co zrobic? Margolinka napisał/a:Qnitiqueeee, nie zrozum mnie źle... W związku wcale nie trzeba "robić wszystkiego" dla drugiej osoby, nie trzeba "ganiać za nią", prosić i błagać o przebaczenie za każdym razem, nawet gdy to ta druga osoba popełnia błędy. To nie o to o równowagę i kompromisy. A przede wszystkim o CHĘĆ utrzymania związku z obu stron i o dobrą komunikację pomiędzy partnerami. Tutaj z jego strony CHĘCI NIE MA. On chce "po swojemu" albo wcale. Ty zapewne też być chciała "po swojemu". Dlatego z tej mąki chleba nie będzie... ja na Twoim miejscu bym odpuściła sobie. Pierwszy związek nie musi być ani najlepszym ani tym bardziej dziekuje. Napewno cos mnie to nauczy. Moze w przyszlosci nie bede popelniac takich juz bledow Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Jesica rozumiem, ze to męczaca sytuacja, ja mieszkam z siostrą i wkurza mnie jej obecność, chociaz mieszkamy tak od zawsze. Jak wracam wieczorem z pracy a u niej jest chłopak to siostrze nie pasuje, ze wróciłem, ale działą to tez w drugą stronę - ja bym chciał spać a nie moge. Wiem jak to jest mieszkać z kimś w pokoju, czasem mam tego dość, ale Ty zachowujesz sie jak
Z miłości w postaci randek i spotkań, podjęła Pani dorosłe zobowiązania, w które weszły także codzienność i obowiązki. To zawsze w jakiś sposób zmienia miłość. Być może nie była Pani na to jeszcze gotowa? Dodatkowo sama przeprowadzka i adaptacja do nowych warunków, jest rodzajem stresu, który tez pewnie Pani przeżywa. Mieszkają Państwo sami? Warto dużo rozmawiać, szukać sposobów na dogranie się i budowanie wspólnego domu. Ważne także, by zachowała Pani kontakt i relacje z rodzicami i rodzeństwem, jeśli są Pani bliscy. Jeśli kryzys nie minie, warto przemyśleć kontakt w psychologiem. Odp: Co zrobić gdy chlopak jest chamem? Kasiu, Ty nie trzaskaj drzwiami, tylko potrząśnij mężem. Może mu uświadom (bo chyba ie zdaje sobie sprawy), że mieszka u Twoich dziadków i NALEŻY się IM szacunek, a on łachy nikomu nie robi.Jeżeli u sie nie podoba ich towarzystwo, to niech pomyśli o innym lokum dla Was. Rozstania są trudne. Kiedy jesteś przekonana o tym, że to już koniec, zastanawiasz się jak powiedzieć o tym tej drugiej osobie, tak by jej nie zranić. Poznaj 8 błędów popełnianych przy rozstaniu. Jak zerwać z kimś, kogo się kocha? Co robić, czego kategorycznie unikać? ofeminin Foto: Ofeminin Nic dziwnego, że rozstanie może doprowadzić do raczej niedelikatnych sytuacji, w których zgodzimy się na wszystko żeby tylko uniknąć niewygodnej rozmowy i pożegnalnego uścisku, lub co gorsza kłótni z latającymi talerzami… Choć nie ma dobrego sposobu na to, jak się rozstać, istnieje kilka sposobów, by zrobić to z klasą. Podpowiadamy, jak zerwać z kimś, kogo się kocha, przy zachowaniu dobrych manier. Wskazujemy rzeczy, których kategorycznie powinnaś unikać rozstając się ze swoim facetem i zachowania, które są dozwolone. Przedstawiamy nasz poradnik pt: "Jak się rozstać?", a w nim porady począwszy od tego, jak przygotować się do rozmowy, w której padnie słynne zdanie „Musimy porozmawiać”, do szokujących historii o zrywaniu, które znamy z pierwszej ręki, od naszych koleżanek i czytelniczek. Oto, co powinnaś wiedzieć o zrywaniu z kimś kogo kochasz (lub nie). Poznaj najczęstsze błędy popełniane przy rozstaniach i dowiedz się, jak się rozstać. Historie o zrywaniu ofeminin Foto: Ofeminin Każda z nas ma w zanadrzu kilka przykładów na najgorsze rozstanie. Od okropnego sms-a o jakże delikatnej treści „To koniec!”, do tchórzliwego, stopniowego wycofywania się życia drugiej osoby. Przykłady na to, jak nie chcemy, by z nami zrywano można mnożyć. Dlatego wedle powiedzenia „nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe” – jeśli to ty jesteś tą stroną, która kończy związek, nie zachowuj się tak, jak nie chciałabyś, by ktoś zachował się wobec ciebie. Słyszałyśmy wszelkiego rodzaju wstrząsające historie o zrywaniu. Jak na przykład historia jednej czytelniczki która pewnego dnia znalazła na swojej lodówce (rzeczywiście idealne miejsce do informowania o końcu związku…) liścik o treści „Nic z tego nie będzie. Zabrałem psa”… To koszmar, kiedy chcemy rozstać się z klasą i godnością. Tak, by żadna ze stron nie czuła się urażona. Dlatego też stworzyłyśmy listę najczęściej popełnianych błędów przy zrywaniu z drugą osobą. Podajemy także alternatywne sposoby na delikatne zakończenie związku. Dzięki naszym wskazówkom twoje rozstanie może przebiegać w sposób, który umożliwi kontrolę nad obrażeniami u obu stron i pozwoli ci postawić się w pozytywnym świetle, co w sztuce zrywania jest bardzo ważne. Każda porada opatrzona jest prawdziwą historią z życia naszych koleżanek. Uczmy się na cudzych błędach! E-mail ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: wysłania do niego maila z informacją o rozstaniu. Email to najgorsza droga do zakomunikowania komuś o rozstaniu. Jest bezosobowy, chłodny, a co najgorsze nie masz pewności, kiedy trafi „do rąk” adresata. Klaudia (28 lat) zerwała ze swoim ex za pośrednictwem maila. Nie dałam rady zerwać z nim patrząc mu w twarz. On na pewno by mnie przekonywał, żebym z nim została, a ja nie potrafiłabym powiedzieć nie. Wysyłając do niego maila, mogłam napisać wszystko, co chciałam żeby usłyszał. Minęło kilka dni zanim on odczytał wiadomość. Wtedy dostałam od niego odpowiedź pełną nieprzyjemnych słów. Wybierz: mail do samej siebie. Nie ważne jak ciężko jest powiedzieć drugiej osobie, że to koniec, patrząc jej prosto w oczy, uważamy, że to dobry sposób na zerwanie. Rozmowa umożliwi ci opowiedzenie o wszystkich uczuciach, drugiej stronie da natomiast szansę na odpowiedź. Poza tym, rozmowa w cztery oczy jest znacznie mniej tchórzliwą drogą kończenia związku niż mail. Jeśli to ma ci pomóc, spisz wszystko co chciałabyś przekazać swojemu chłopakowi przed rozstaniem. Wyślij to do siebie mailem, by przypomnieć sobie dlaczego chcesz zakończyć związek. W pierwszej kolejności przekonaj do tego siebie samą, dopiero gdy to ci się uda, zacznij przekonywać swojego chłopaka o słuszności tego pomysłu. Rozmowa telefoniczna ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: dzwonienia do niego po raz ostatni. Beata (30 lat) zerwała ze swoim facetem przez telefon. Słyszałam, że na ostatnim wyjeździe, na którym mnie nie było, wyrażał się o mnie bez szacunku. Dlatego pomyślałam, że nie zasługuje na to, by zrywać z nim patrząc mu w twarz. Dlatego też rzuciłam go przez telefon. W konsekwencji on obarczył mnie całą winą za rozstanie, tylko dlatego, że nie powiedziałam mu o tym prosto w twarz. Ja z kolei zareagowałam na to zbyt impulsywnie… To była nasza ostania rozmowa. Teraz sądzę, że to trochę smutne, że tak się to skończyło. Wybierz: długą rozmowę. Rozmowa to dobra rzecz, jednak rozmowa telefoniczna sprawia, że nie widzicie się przez co jesteście pozbawieni tego wszystkiego, co najpiękniejsze w rozmowie w cztery oczy. Omawianie problemów lub tłumaczenie drugiej osobie, że sprawy nie zmierzają w dobrym kierunku, są najlepszymi sposobami, by przygotować drugą stronę na trudną rozmowę twarzą w twarz. Wycofanie ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: wycofywania się. Sylwia (26 lat) była stopniowo wykluczana z życia swojego chłopaka, z którym spędziła 9 miesięcy. Kiedy on zdecydował, że to koniec ich związku, po prostu przestał do niej dzwonić. Przez myśl mu nie przeszło, by poinformować ją o zerwaniu. To naprawdę frustrujące, kiedy nie wiesz co się dzieje z ukochaną osobą. Nie mówiąc już o tym, jak bardzo boli, kiedy zdajesz sobie sprawę, że twój facet nie ma na tyle odwagi, by wprost powiedzieć ci, co mu się nie podoba, dlaczego chce zerwać. Z drugiej strony, dzięki takiemu dziecinnemu zachowaniu, on udowodnił, że nie był mnie wart. Nieodbieranie telefonów od niego, ignorowanie i nieodpisywanie na jego wiadomości może kusić, ale taka ignorancja spowoduje, że on oszaleje z obawy o ciebie. Pamiętasz te puste zdanie (które było jednym wielkim kłamstwem), jakie nieraz zdarzało ci się słyszeć od chłopców w przeszłości „Zadzwonię do ciebie”? Nie postępuj w podobny sposób! Wybierz: bezpośredniość. Jeśli uważasz, że rozmowa z nim będzie zbyt trudna, a jednocześnie nie chcesz go zranić, bądź autentyczna! To trudne zadanie. Właśnie dlatego ciężko jest zerwać z kimś, kogo się kocha. Zamiast unikać problemu i mieć nadzieję, że on w końcu domyśli się że to koniec waszego związku, bądź bezpośrednia. Weź głęboki oddech i powiedz mu, że to koniec. To obojgu wam da pełną świadomość tego, na czym stoicie. Warto zdobyć się na odwagę nawet jeśli będzie się to wiązało z bardzo dużym smutkiem. Podłość ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: bycia wredną dziewczynką. Odrzucenie kogoś przez robienie mu nieprzyjemnych uwag lub podważanie jego autorytetu nie jest w porządku. Sandra (32 lata) czuła się w swoim związku jak… śmieć. Daniel przestał być dla mnie miły. Powtarzał, że już mu się nie podobam i upokarzał mnie przed naszymi znajomymi. Wiedziałam, że to tchórzliwa taktyka, która ma spowodować, że go zostawię i on nie będzie musiał ze mną zrywać. Dobrze wychowany człowiek nie ma na celu odstraszyć od siebie ludzi swoim zachowaniem. Wybierz: dojrzały związek. Dokładnie tak. Jeśli jesteś z kimś i wiesz, że to już koniec, nie zachowuj się jak nastolatka. Wiesz, że druga osoba też ma uczucia? Weź sprawy w swoje ręce i rozstań się z nim jak na dorosłą osobę przystało! Publiczne pranie brudów ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: publicznych kłótni. Publiczne kłótnie są okropne. Wasze prywatne sprawy powinniście załatwiać za zamkniętymi drzwiami. Kasia (26 lat) mówi: Mój były zerwał ze mną podczas wieczoru, który spędzaliśmy z naszymi znajomymi. Tej nocy wypiliśmy za dużo. Zaczęliśmy wrzeszczeć na siebie, zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. To był chyba najgorszy sposób, w jaki mogliśmy ze sobą zerwać. Dodatkowo, to skomplikowało relacje z naszymi przyjaciółmi. Nigdy nie powinno się publicznie prać brudów. Bez względu na to, jak duży temperament masz ty i twój mężczyzna – nie dziel się z innymi swoim zdaniem o jego nawykach w sypialni i tym co robi źle. To nie świadczy dobrze także o tobie. Wybierz: prywatność. Znajdź przestrzeń prywatną do przedyskutowania waszych osobistych problemów. Jeśli wszystko zmierza w kierunku rozstania, pojawiają się bolesne słowa, złość, nawet łzy – wszystko, co powinno zostać między tobą, a twoim m mężczyzną. Niespodziewane pożegnianie ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: bycia uciekinierką. Niespodziewane odejścia zawsze są okrutne. Równoznaczne z emocjonalnym uderzeniem i ucieczką, na mocy której, zabierasz wszystkie swoje rzeczy z jego mieszkania. Związek Ani został przerwany w podobnym stylu: Nie układało nam się z Jackiem wspaniale, ale kiedy wróciłam do domu i zobaczyłam, że zabrał wszystkie swoje rzeczy, byłam zdruzgotana. Ucieczka może być kusząca, ale to nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Bycie w związku to praca zespołowa, także zrywanie wymaga pracy dwóch osób. Wybierz: przygotowanie swojej ewakuacji. Nie ma nic złego w planowaniu odejścia. Spróbuj widywać go coraz rzadziej. Jeśli nie poczujesz, że ci to przeszkadza, może warto rozpocząć z nim trudną rozmowę o waszym związku i rzeczywiście zabrać swoje rzeczy z jego mieszkania. Nigdy jednak nie rób tego w ukryciu. Banał ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: banałów. Oczywiście łatwiej jest zerwać z kimś używając banalnych słów. Dzięki temu unikniesz problemów i ukryjesz prawdziwe przyczyny upadku swojego związku. Hania (34 lata) mówi: Ten facet karmił mnie wszystkimi najpopularniejszymi banałami mówiąc, że nie jest gotów na związek – a tydzień później już był z kimś innym. Bolało, że nie zdobył się na szczerość wobec mnie. Jeśli z kimś zrywasz, nie tłumacz się mówiąc „To nie twoja wina. To ja nie jestem gotowa na to, by być z kimś tak wspaniałym jak ty”, albo „To nie jest dobry czas na związek”, może tak właśnie jest, ale wypowiadając to głośno, wyjdziesz na osobę bez serca. Wybierz: odpowiedni dobór słów. Jeśli zamierzasz z nim zerwać, spraw przynajmniej, by poczuł, że czasu, kiedy byliście razem, nie uważasz za straconego. Pod wpływem ofeminin Foto: Ofeminin Unikaj: bycia wstawioną. Kilka głębszych przed rozstaniem, to straszny pomysł. Poza utratą pełnej kontroli nad tym, co mówisz, istnieje ryzyko, że nie będziesz pamiętała wszystkiego co zostało powiedziane – a przecież twój związek zasługuje na coś więcej. Justyna (25 lat) mówi: Miałam już dość ciągłej walki z moim facetem, więc zerwałam z nim po kilku drinkach, które wypiłam na wieczorze z moimi przyjaciółkami. To był wyjątkowo nieczuły sposób na zakończenie naszego związku. Wybierz: trzeźwość umysłu. Jeśli musisz się napić, zrób to po rozstaniu, z klasą – na mieście, lub w domowym zaciszu z najbliższymi koleżankami. Zrywanie z kimś w pijackim stylu, jest bez klasy. Zanim więc wypijesz, pomyśl. Zobacz także: 11 pytań, które powinnaś zadać ukochanemu, jeśli chcesz zbudować bardziej szczerą relację
rozstalam sie z chlopakiem z ktorym bylam 6 lat,spotykalam sie potem jakis czas z facetem ktory mial dziecko i dziewczyne,taki romans sie krotki rozwinal-czulam do niego mega chemie,motylki w
Rozstanie z chłopakiem dla młodej dziewczyny jest bardzo bolesnym przeżyciem. W głowie kłębią się sprzeczne uczucia – z jednej strony, tęsknota i miłość, a z drugiej, smutek, złość, żal, poczucie winy. Do tego wszystkiego może dojść niskie poczucie własnej wartości, gdy chłopak zdecydował się zamienić jedną dziewczynę na inną. Nastolatka zaczyna się zastanawiać, w czym tamta druga jest lepsza od niej. Pojawiają się uzasadnienia w stylu: „Może jestem za gruba albo głupia?”. Jak pomóc córce, która przeżywa ból rozstania? Jak rozmawiać z dzieckiem, które przeżywa nastoletnią miłość i cierpi? Zobacz film: "Jak możesz pomóc maluchowi odnaleźć się w nowym środowisku?" spis treści 1. Nastoletnia miłość 2. Jak pomóc nastolatce po rozstaniu z chłopakiem? 1. Nastoletnia miłość Zakochany nastolatek to trudny partner do rozmów. Okres dojrzewania wiąże się ze zmianami w sferze fizycznej, ale też emocjonalnej. Młody człowiek odczuwa naturalną potrzebę kochania i bycia kochanym, zaczyna się interesować płcią przeciwną. Pojawiają się pierwsze fascynacje, zauroczenia, sympatie i tzw. „chodzenie ze sobą”. Rodzice natomiast przeżywają często szok, że ich malutka córka ma chłopaka. Jeszcze niedawno bawiła się lalkami, a teraz spędza cały wolny czas ze swoim chłopakiem. Niektórzy bagatelizują pierwsze miłości dzieci: „Przecież to tylko szczenięce zauroczenie, nic poważnego, przejdzie im”. Istnieje spora grupa rodziców, którzy boją się, że pierwsza miłość dziecka może wiązać się z problemami, że córka zacznie zaniedbywać szkołę, opuści się w nauce, że zmieni się pod wpływem chłopaka, oddali się od rodziny, że chcąc przypodobać się swojej sympatii, zacznie pić alkohol, palić papierosy, brać narkotyki itp. Zamartwiają się, czy dziecko nie zrobi jakiegoś głupstwa, które zaważy na całym jego życiu, np. nie zechce zacząć uprawiać seksu, co wiąże się z ryzykiem zajścia w ciążę. Warto pamiętać, że nastolatki również odczuwają potrzebę miłości. Chcą być atrakcyjne dla rówieśników, zależy im na tym, by inni zwracali na nich uwagę. Pierwsze zauroczenia, wchodzenie w relacje z innymi ludźmi to naturalny sposób rozwoju emocjonalnego. Chodzenie z chłopakiem jest okazją dojrzewania do miłości i właściwego rozumienia, na czym polega miłość. Elementem rozwoju emocjonalnego są też rozstania, porzucenia, zdrady. Chociaż są to przykre doświadczenia, to konieczne do kształtowania osobowości. Rodzicom nie wolno blokować naturalnego rozwoju dziecka. Nie wolno nam dążyć do tego, by dziecko pozostało wciąż małą córeczką czy bezbronnym synkiem. Dzieci muszą dorosnąć, a my mamy ich w tym dyskretnie wspierać i pomagać im przejść przez okres dojrzewania. Chociaż czasami to trudne, musimy zaufać dziecku i przestać je ciągle kontrolować. Nieustanne krytykowanie sympatii, kpiny ze związku dziecka, próby wzbudzania poczucia winy, ograniczanie wyjść z domu na nic się zdadzą. Przyniosą odwrotny skutek do zamierzonego – dziecko zamknie się w sobie i przestanie z nami rozmawiać, a w trudnej sytuacji uczuciowej na pewno nie przyjdzie ze swoim problemem do nas. Co zatem robić? Starać się poznać sympatię dziecka, zaprosić do domu, wyjść z inicjatywą rozmowy. Warto z dzieckiem rozmawiać o swoich pierwszych doświadczeniach miłosnych i o tym, jak my sami sobie radziliśmy z problemami w relacjach damsko-męskich, kiedy mieliśmy „naście” lat. Nastolatki chcą być traktowane poważnie i chociaż często nie przyznają się do tego, chcą być wysłuchane, chcą rozmawiać z dorosłymi o swoich trudnościach. Nie zależy im jednak na moralizowaniu i doradzaniu, ale bardziej na wspieraniu w tym, by same doszły do najlepszego dla siebie rozwiązania. Kiedy dziecko przeżywa rozstanie, na pewno nie pomoże mu komentarz w stylu: „A nie mówiłam, że tak będzie?”. W ten sposób wpędzamy nastolatka w poczucie winy i niską samoocenę („Jak mogłam być taka głupia i się w nim zakochać?”). Jak zatem wspierać dziecko, które rozstało się ze swoją sympatią? 2. Jak pomóc nastolatce po rozstaniu z chłopakiem? Pierwsze miłosne rozczarowania bolą, bo często młody człowiek nie jest przygotowany emocjonalnie na odtrącenie. Zakochuje się, świata poza sympatią nie widzi, a po czasie okazuje się, że źle ulokował uczucia. Miłość prysła. Chłopak odszedł do innej. Najgorsze, co rodzic może zrobić w takiej sytuacji, to powiedzieć: „Nie martw się, jeszcze nie raz się zakochasz”. Niby chcemy dobrze, ale tymi słowami sprawiamy dziecku jeszcze większy ból. To tak jakbyśmy powiedzieli, że jego uczucia są mało ważne i że postąpiło nierozsądnie, zakochując się w danej osobie. Dla dziecka takie słowa to pusty slogan, który świadczy o zbagatelizowaniu poważnego problemu. Jeśli chcemy, by odtrącona przez chłopaka córka nie straciła wiary w siebie i ufała, że spotka jeszcze miłość swojego życia, to pozwólmy jej wyrazić uczucia. Starajmy się przyjąć ze spokojem, gdy płacze po kątach, słucha głośno muzyki, wychodzi na samotne spacery. Niech przeżyje rozstanie na swój sposób. Pamiętajmy jednak, by nienachalnie ją wspierać, dać znać gestem, że jesteśmy blisko, że może na nas liczyć, że jeśli chce, może z nami porozmawiać. Tłumaczmy, że każdy przeżywa smutek, gdy traci kogoś bliskiego i ona również ma prawo czuć się smutna. Nie panikujmy, gdy dziecko przez jakiś czas nie ma apetytu, źle śpi albo jest apatyczne. W ten sposób przeżywa rozstanie z chłopakiem. Zapewniajmy jednak, że ten stan minie. Otaczajmy troską i wsparciem. Kiedy jednak okres przygnębienia się przedłuża, postarajmy się odwrócić myśli dziecka od negatywnych doświadczeń, np. zadzwońmy do najbliższej przyjaciółki córki, by wybrały się razem do kina, kupmy mały upominek, namówmy na zmianę fryzury. Jeśli to nadal nie przynosi efektów, a dziecko izoluje się i zamyka w sobie ze swoimi problemami, najlepiej zwrócić się o pomoc do psychologa albo zachęcić dziecko, by zadzwoniło pod nr 116 111 – młodzieżowy telefon zaufania. Rozstanie może być dla nastolatki jeszcze trudniejsze do przeżycia, jeśli chłopak porzucił ją dla innej. Wtedy młoda dziewczyna, z nie do końca ukształtowaną osobowością, może stracić wiarę w siebie i uwierzyć, że jest beznadziejna. Rozstanie może być zagrożeniem dla samooceny dziecka. Rzadko kiedy w takich chwilach dziewczęta zaczynają się zwierzać. Raczej swoje rozczarowanie przeżywają samotnie, w milczeniu, traktując koniec związku jako własną porażkę. Co wtedy robić? Na pewno nie mówić: „On nie był ciebie wart. Tylko cię wykorzystywał. Dobrze się stało, że cię zostawił”. Nie deprecjonujmy osoby byłego chłopaka w oczach dziewczyny. Przecież ona go kochała, podobał się jej. Starajmy się wyjaśnić dziecku, że rozstanie nie jest osobistą porażką, ale czasami zdarzeniem losowym, na które nie ma się wpływu, które się przytrafia i trzeba je przeżyć. Dziecku łatwiej będzie przeżyć zerwanie z chłopakiem, gdy przyjmie, że był w porządku, ale się zmienił i związał się z kimś innym. Rozstanie z ukochaną osobą jest trudne nawet dla osób dorosłych, a co dopiero dla nastolatków, które czasami odczuwają „głód miłości”. Jak poradzić sobie z poczuciem niższości, gdy znajomość zrywa chłopak? Jak poradzić sobie z poczuciem winy, gdy samemu zdecydowało się o końcu znajomości? Nie pozwólmy, by dziecko po rozstaniu zostało z problemem samo. Zachęćmy, by wyszło do ludzi, pojechało na wycieczkę, porozmawiało ze znajomymi, by zaangażowało się w działania, które sprawiają mu radość i satysfakcję. Czas spędzony z przyjaciółmi pozwala odzyskać dobry nastrój i spojrzeć na rzeczywistość z innej perspektywy. Wzbudźmy wiarę, że miłość jest najpiękniejszym uczuciem i że warto na nią czekać, bo czasem potrafi zaskoczyć i pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. polecamy Wszystko wskazuje na to, że Paola Egonu za pośrednictwem mediów społecznościowych pochwaliła się nowym partnerem. Wygląda na to, że słynna siatkarka związała się z Michałem Filipem, polskim siatkarzem. W ostatnich dniach na profilach społecznościowych Egonu i Filipa pojawiło się wiele wspólnych zdjęć. Kibice nie mają

Data utworzenia: 26 stycznia 2022, 19:16. Radek Pestka z "Top Model" rozstał się ze swoim chłopakiem, Romkiem. Zwycięzca 5. edycji "Top model" potwierdził informację w sesji pytań i odpowiedzi, którą zorganizował dla swoich fanów w mediach społecznościowych. Jak się okazuje, ich rozstanie było dotąd utrzymywane w tajemnicy. - Nie chcieliśmy robić z rozstania wielkiego bum - przyznał Radek. Radek Pestka rozstał się z chłopakiem. Foto: @rdslav / Instagram Radek Pestka zyskał szeroką popularność po udziale w 5. edycji programu "Top Model", w której zajął pierwsze miejsce. Po programie z powodzeniem kontynuował karierę modela, oficjalnie potwierdził także swój związek z długoletnim partnerem, Romkiem. Radek Pestka z "Top Model" Radek Pestka był pierwszym mężczyzną, który wygrał polską edycję programu „Top model". Chłopak szybko stał się celebrytą, o którym mówiło się również z powodu szokujących zachowań. Kilka lat temu zrobiło się o nim głośno, kiedy wrzucił do sieci zdjęcia swoich miejsc intymnych. Model tłumaczył się później, że nagie selfie miało być wysłane do kogoś w prywatnej wiadomości. Radek Pestka w trakcie programu "Top model" zarzekał się, że ma dziewczynę, jednak już po programie przyznał, że jest homoseksualistą. Radek Pestka potwierdził wówczas, że jest w związku z Romkiem, który także pracuje w branży modowej. Radek Pestka rozstał się z chłopakiem Ostatnio model odpowiadał na pytania fanów podczas sesji zorganizowanej na swoim profilu na Instagramie, który obserwuje blisko 200 tys. osób. Wówczas przyznał, że nie są już z Romkiem parą. - Z Romkiem nie jesteśmy parą, ale mamy kontakt i jest git między nami, także chyba jak najbardziej ok. Nie chcieliśmy robić z rozstania wielkiego bum, dlatego nigdzie tego nie ogłaszaliśmy - przyznał Radek Pestka. Zobacz także Na dowód, że między byłymi partnerami wszystko jest w porządku, przesłał swojemu ex pozdrowienia, pisząc: "Romcio, strzałka". Dociekliwych fanom nie chciał jednak zdradzić, czy spotyka się już z kimś nowym. - Pozwólcie, że takie swoje sercowe i związkowe sprawy zostawię dla siebie i swoich bliskich - odparł stanowczo Radek Pestka. Zobacz również: Zwycięzca „Top model" znowu szokuje Zwycięzca „Top model” ukrywał to cały program. Teraz wyjawił prawdę Wygrał program „Top Model". Jak mieszka? /6 @rdslav / Instagram "Nie chcieliśmy robić z rozstania wielkiego bum" - przyznaje Radek Pestka. /6 @rdslav / Instagram Radek Pestka potwierdził informację o rozstaniu w mediach społecznościowych. /6 - / Kapif Radek Pestka jest zwycięzcą 5. edycji programu "Top model". /6 - / Kapif Radek Pestka po programie "Top Model" wziął udział w kilku kampaniach i sesjach zdjęciowych. /6 @rdslav / Instagram Radek Pestka rozstał się z Romkiem Geraldem, z którym był przez kilka lat. /6 @rdslav / Instagram Radek Pestka pozdrowił swojego byłego partnera, pisząc: "Romcio, strzałka". Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

GrITz.