🐻 Mężczyzna Nie Choruje On Walczy O Życie

29-letni mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala i walczy o życie po ataku nożownika, do jakiego doszło we wtorek (30.08) po godzinie 14 w pobliżu Dworca Głównego PKP we Wrocławiu. Nożownik zaatakował w pobliżu Dworca Głównego we Wrocławiu.

Zobacz większe ..ON WALCZY O ŻYCIE!!! OKAŻ MU WSPARCIE...OBDAROWUJĄC GO NASZYMI GADŻETAMI. Drukuj OpisWYMIARY38x38 cmKOLORBIAŁYMATERIAŁ POSZEWKIPOLIESTERTEMPERATURA PRANIA30°CTEMPERATURA PRASOWANIA60°C - 90°CWYPEŁNIENIESYNTETYCZNE Produkty powiązane

36-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży nie żyje, a jej 3-letnia córka walczy o życie po wypadku, do którego doszło na drodze w Gilowicach na Żywiecczyźnie. Uderzył w nie osobowy hyundai
Na zegarku 23:50. Nastawiam budzik i wślizguję się pod kołdrę. Po kilku minutach czuję delikatny dreszcz. Ok, może mi się wydaje – myślę. Po 15 minutach, mimo grubej zimowej kołdry, naprawdę czuję, że jest mi zimno. Dotykam czoła – gorące jak piasek rozgrzany lipcowym słońcem. Bum bum. Bum bum. Czuję przyspieszone bicie serca. Teraz już jestem pewien – g…orączka! Schodzę po termometr. Wciskam przycisk, przykładam do czoła i czekam jak na szpilkach. Oczekiwanie na wyniki maturalne albo wynik alkomatu w trakcie kontroli drogowej to pikuś. Tu się teraz waży moje życie i zdrowie. Czekam 4 sekundy, jakbym czekał całą wieczność. Jest. Pierwsze, co do dochodzi do mózgu, to zielony kolor podświetlenia, wskazujący, że teoretycznie jest ok. Ale ja się nie dam oszukać jakiemuś chińskiemu urządzeniu kupionemu na promocji w SuperPharmie. Tak jak myślałem. Kolor zielony kłamie, liczba na termometrze zwiększa puls o jakieś 20 uderzeń. Jest źle. Jest gorączka. 37,3 stopni (słownie: trzydzieści siedem i trzy dziesiąte). Wojtek, uspokój się. Wszystko będzie dobrze. Wszystko będzie dobrze. Gdzie te tabletki!? Ok. Mam, wezmę dwie od razu. Przecież za chwilę temperatura może podskoczyć. Wracam do łóżka i trzęsąc się z zimna próbuję zasnąć. Dreszcze ustępują po 15 minutach. Znowu schodzę do salonu zmierzyć temperaturę (dlaczego od razu nie wziąłem termometru ze sobą???). To samo. Nic nie spada. Cholera. Dobra, może trzeba trochę poczekać. Ale zaraz… przecież dwa miesiące temu wróciłem ze środkowej Afryki. Może to MALARIA?! Plasmodium ovale Biorę komórkę i wpisuję: o-bja-wy ma-la-rii. Sporo linków. Klikam pierwszy. Czytam: Malaria, czyli inaczej zimnica (…). No masz, przecież jest mi zimno, to na pewno to. Czytam dalej. Bóle głowy… – mam, głowa mi przecież pęka. Przyspieszone bicie serca – to też się zgadza. Nagłe dreszcze – są, przyszły nagle, faktycznie. Wysoka gorączka, ok. 40 stopni co 3-4 dni – 37,3 to przecież prawie 40. Pamiętam, że na matmie uczyli, że jak większe od 5 to zaokrąglamy w górę. Poza tym, to przecież może być wyjątek i nigdzie nie napisali, jaka jest minimalna temperatura w takich wypadkach. Gorączka to gorączka. 3 dni temu też miałem. 36,9 co prawda, ale czułem się fatalnie. No i regularność by się zgadzała. Czyli już wiem, to postać choroby zwanej trzeciaczka, pierwotniak Plasmodium ovale. Nudności, wymioty, biegunka – niby nie mam, ale im dłużej to czytam to tym bardziej mi nie dobrze. Leczenie. Czytam wyrywkowo. W oczy wpadają co raz gorsze słowa: kroplówka, respirator, dializa, przetaczanie, umieralność. O Boże. Zdrowaś Mario… Dobra, trzeba się przygotować. Oddział zakaźny jest na drugim końcu miasta. Ok, pojadę rano. Sprawdzam szybko jak wygląda. Spoko, warunki niezłe. Jeśli mam tam spędzić kilka tygodni, to dam radę, ale zaraz… jak zakaźny, to przecież nie będę się mógł z nikim widywać! Oczyma wyobraźni widzę siebie przyklejonego do okna sali szpitalnej i syna na rękach żony, którzy z daleka kiwają do mnie zapłakani. Chociaż leżę, czuję jak mi się uginają nogi. Dlaczego mnie to spotyka?! “Plus i minus to jedyne co widzę” Po 1,5 godzinie wertowania internetu natykam się w końcu na jakieś forum, na którym napisali, że malarię przechodzi się jak grypę czyli 3-7 dni i że w ogóle luzik. Uspokoiłem się. Na pewno gość ma rację. Siedzi w Afryce, to pewnie wie lepiej niż Ci wszyscy doktorzy od siedmiu boleści na poprzednich trzydziestu ośmiu portalach. Zasnąłem. Po ciężkiej, psychicznie i fizycznie, nocy budzę się o Sprawdzam puls. Chyba jest ok. Sięgam po termometr jak po rozżarzony węgiel. Uff!! Kamień z serca spada niczym notowania Ryszarda Petru. 36,6!!! Jestem zdrowy!!! Ale czy na pewno…? _______________ To nie jest AszDziennik. Historia niestety jest prawdziwa w 99%. Comments comments
Na polowaniu zorganizowanym dla myśliwych z Danii w województwie zachodniopomorskim zginął 47-latek. Z kolei na Dolnym Śląsku 50-latek walczy o życie po tym, jak pocisk wystrzelony przez
Powrót do listyWiadomości | środa, 25 listopada 2015 Czy faceci chorują, czy maja czasem „ zwykły” katar, czy są przeziębieni czy od razu umierają?Zobacz co na to nasze gwiazdy!Powtórki programu "44 sposoby na...":czwartek, 26 listopada, 28 listopada, 30 listopada, Komentarze (0)pokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Krwawa jatka na Śląsku. Nie żyje ojciec i córka. Matka walczy o życie. Data utworzenia: 31 marca 2020, 11:34. W Orzeszu (województwo śląskie) rozegrał się krwawy dramat. W domu

Ludzi online: 291, w tym 11 zalogowanych użytkowników i 280 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Informacje o Skarpety napis - Mężczyzna Nie Choruje R. 43-46 - 12362379077 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2022-09-28 - cena 12 zł
Śmieszny plakat, który ma w sobie wiele prawdy! Jak wiadomo każdy facet podczas nawet najmniejszego przeziębienia zachwouje się tak jakby... walczył o życie! :) Nasz plakat jest żartobliwym podejściem do tematu chorowania wśród mężczyzn. Kolorowy wydruk oraz napis Mężczyzna nie choruje, on walczy o życie to fajna dekoracja w domu oraz śmieszny akcent, który rozśmieszy nie tylko kobiety, ale również facetów z poczuciem humoru i dystansem do świata. Plakat jest sporych rozmiarów - to kartka A3 + ramka z tworzywa sztucznego w kolorze białym lub czarnym. Wydruk na najwyższej klasy sprzęcie, na papierze fotograficznym - wygląda naprawdę świetnie! Fajny pomysł na prezent z okazji parapetówki, urodzin, imienin czy po prostu jako gadżet dekoracyjny do domu. Plakat Mężczyzna nie choruje, on walczy o życie! w skrócie: specjalnie zaprojektowany i przygotowany w naszej pracowni - produkt polski! ramka wykonana z tworzywa sztucznego - ok. 44 x 32 cm + plexi chroniące plakat, wydruk na papierze fotograficznym formatu A3 - super jakość wydruku! do wyboru kolor ramki: biały lub czarny plexi zabezpieczone do transportu folią ochronną z obus tron, trafiony prezent dla faceta, kobiety, jako gadżet do domu lub biura.
Lekarze walczą o jej życie. Kierowca nie żyje. Policja z Wyszkowa doprecyzowała, że ofiarą jest kierowca samochodu osobowego. - To mężczyzna w wieku 46 lat. Razem z nim jechała 29-letnia kobieta, która z obrażeniami trafiła do szpitala - powiedział w rozmowie z wawainfo.pl, Damian Wroczyński, rzecznik komendy powiatowej.
Regulamin Polityka prywatności Reklama FAQ Kontakt Maxiory Poczekalnia Copyright 2005 - 2011 by Powered by czas: 0,05 s, mem: 3,235MB, zapytań: 16, czas DB: 0,006 s Zderzenie czołowe na Mazowszu. Jak wyjaśnia policja, wypadek miał miejsce na drodze krajowej nr 7, na odcinku między Mławą a Płońskiem. - Około godz. 7 rano w Ćwiklinku doszło do czołowego zderzenia samochodów marek BMW i Nissan. Pojazdy uderzyły również w osobową skodę - przekazała w rozmowie z serwisem zyciestolicy.com podkom. Wysokość kubka - 9,5cmŚrednica kubka - 8,2 cmMaksymalny rozmiar nadruku - 190 mm x 85 mm Wysokość kubka - 11,7 cmŚrednica kubka - 8,5 cmMaksymalny rozmiar nadruku - 190 mm x 85 mm Wysokość kubka - 9,5cmŚrednica kubka - 8,2 cmMaksymalny rozmiar nadruku - 190 mm x 85 mm Magia tego kubka polega na tym,że grafika jest widoczna po zalaniugorącym napojem. Po ostygnięciuczarna powłoka wracana swoje miejsce :) Grafika jest lekko widoczna pod czarną powłoką Wskazał, że auto najpierw wypadło z drogi, uderzyło w drzewo, a następnie dachowało. – Kierowca i dwie pasażerki zginęli na miejscu. Natomiast drugi 23-letni mężczyzna został przetransportowany do szpitala po reanimacji – podał. „Gdy już wszystko w życiu poukładałem i chciałem nacieszyć się córkami i wnukami, przyszła choroba. Takie życie. Ale nie będę siedział i o śmierci myślał” – powiedział pan do prawdziwego facetaDostałem list. List od Przyjaciela. Mężczyzny, który – co tu wiele ukrywać – jest dla mnie swego rodzaju inspiracją. Kochający mąż, troskliwy ojciec trójki dzieci, właściciel firmy. Nie często o tym mówi, ale wiem, że nie miał łatwego życia. I to poczynając od spraw osobistych, rodzinnych po to pozostał ciepły i serdeczny. I coś jeszcze: nieznoszący pozorowania. Zaradny, męski, twardy facet. Zawsze powstający. Po naszemu, panowie: najlepszy towarzysz do pójścia na piwo na długie męskie rozmowy. To od niego był ten list. Nie mogłem się doczekać, aż go pisze w nim o pewnym spotkaniu. Spotkaniu, które utwierdziło go w kierunku obranej przed laty drogi. Sam się głowiłem, co takiemu facetowi jak on może być jeszcze potrzebne w tym potwierdzeniu. W utwierdzeniu siebie samego o słuszności misji, jakiej się podjął. Przecież tak po mojemu, to już jest przysłowiowym „debeściakiem”. Co takiego mogło być w tym spotkaniu, o którym napisał w liście?Czytaj także:Mężczyźni! Chodźmy do kościoła, jesteśmy tam potrzebni!„Prawdziwy, siwy mędrzec”„Niedawno jadąc trasą, na której nie miałem planów się znaleźć, zabrałem na stopa pewnego jegomościa. Pan miał na imię Jan…” – zaczyna w liście Marek. „Okazało się, że jedzie do miasta naświetlać komórki rakowe. Ucieszył się, że go zabrałem. To wiele skróciło mu drogę”.Potem następuje przepiękny w swej męskiej prostocie i oszczędności opis pasażera: „Wiek 66 lat. Prawdziwy czerstwy mężczyzna ze wsi, który poprzez swoje życiowe doświadczenie oraz to, że nie „pęka” mimo trudności, stał się dla mnie jeszcze jednym życiowym drogowskazem. Tego dnia był mi naprawdę potrzebny. Rozmawiało nam się wspaniale. Jechałem z prawdziwym, siwym mędrcem”.Czy walka z rakiem boli?Co tak zainspirowało Marka? Tłumaczy kilka linijek później. „Pan Jan mówi do mnie tak: «Wie Pan… Mam cztery córki, ale nie mam pretensji do Pana Boga. Jak dzisiaj patrzę na tych facetów, co to dookoła, to już te dziewczyny lepsze». Uśmiałem się. Potem opowiedział mi o swoim życiu. 38 lat w małżeństwie z tą samą żoną, o której mówił z wielką troską. Martwił się, że zostaje sama, gdy on jeździ do szpitala. Zaimponowało mi strasznie, że wszystko miał zaplanowane i rozsądnie rozwiązane. Mimo choroby nadal utrzymywał 3 krowy na gospodarce. I to tylko po to, by mieć się czym zajmować. I znów cytat z Pana Jana: «Bo facet musi walczyć do końca».„Całe życie był cieślą i stwierdził, że gdyby nie ta choroba, to „jeszcze by po rusztowaniach biegał”. Wspomniał o swoim ukochanym psie, z którym chodził na dalekie spacery. Pies zdechł niedawno. Ze starości. Od kilku tygodni nie chodził już ze swoim Panem, tylko czekał na niego w bramie…Wtedy go zapytałem – pisze dalej Marek – czy zabiegi, na które jeździ, są bolesne. Odpowiedział rozbrajająco i z uśmiechem: «Niespecjalnie, ale wolałbym ten czas spędzić na spotkaniu z przyjaciółmi»”.Czytaj także:Siłownia Ewangelizacyjna w Łodzi. Największe ciężary nie są na sztangach, tylko na sercuChoroba przyszła niespodziewanieI gdy już wszystko sobie poukładał…Rok temu na św. Jana wyprawił z żoną swoje imieniny. Zamówił piękny namiot, pod którym spotkali się goście, a wśród nich rodzina i sąsiedzi. Opowiadał, że była przepiękna Noc Świętojańska, a oni rozmawiali i śmiali się do samego rana. Wszystko w świetle powieszonych pod namiotem latarenek.„I gdy już wszystko w życiu poukładałem i chciałem nacieszyć się córkami i wnukami, przyszła choroba. Takie życie. Ale nie będę siedział i o śmierci myślał”. Marek wie, że to nie były tylko słowa. „Postawa Pana Jana nie zdradzała ani trawiącej go choroby, ani wieku. Mimo tego, że miał na sobie pieluchę o czym sam mi powiedział, był nadal czujnym, zdyscyplinowanym i zwartym mężczyzną. Jednocześnie pełnym humoru i otwartości. Typ prawdziwego życiowego wojownika, który walczy i nie poddaje się do końca – bez względu na okoliczności. Jeden z tych wyjątkowych ludzi, którzy zjednują sobie szacunek i sympatię od pierwszych chwil znajomości”.Męska przyjaźń jest świętaNa koniec Marek przechodzi do sedna całej tej historii. Na moment, na który podczas lektury całego listu czekałem od początku. Kulminację opowieści o prawdziwym i zahartowanym męskim sercu. „Podczas całej naszej podróży Pan Jan nie zdradzał swojej religijności. Zapewne zauważył, że gdy wsiadał, ja akurat odmawiałem Różaniec. Na koniec, gdy podjechaliśmy już pod szpital, wyciągnął pieniądze, chcąc zapłacić za przejazd. Gdy kategorycznie odmówiłem, zapytał mnie, jak w takim razie może mi się odwdzięczyć. Odpowiedziałem, żeby się za mnie modlił”. I wtedy się wydarzyło…„W oczach Pana Jana pojawiły się łzy. Odparł ze wzruszeniem, że jest gorliwym katolikiem i będzie od tego dnia mówił za mnie różaniec. Obiecałem, że ja będę robił dokładnie to samo w jego intencji. Ten twardy chłop wysiadał ze łzami w oczach i machał do mnie, gdy też ciągle jestem pod wrażeniem tego spotkania i wspominam je ze wzruszeniem. Zaprzyjaźniliśmy się z Panem Janem przez tę godzinę, chociaż nigdy więcej w życiu się nie spotkamy. Pomyślałem sobie, że męska przyjaźń jest święta i jest to jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie mogą spotkać człowieka. Prawdziwe braterstwo może rozkwitnąć nie tylko w walce o wspólną sprawę, w szkolnej ławie czy gdzieś w okopach. Czasami wystarczy chwila, abyśmy poczuli się prawdziwymi Braćmi. Będę się modlił za Pana Jana, do kiedy tylko mi starczy sił. I wszystkich czytających ten tekst proszę o to samo”.Koniec listu. Skończyłem czytać. Już nic nie napiszę. Po co? W męskim dziale miały być krótkie teksty. Tak obiecywałem. I tak będzie także:Uczmy naszych synów utraconej sztuki męskości 10.02.2021 15:42. Wrocław. Mężczyzna ugrzązł w błocie po szyję. Walczył o życie. 126. W centrum Wrocławia jeden z mężczyzn wpadł w tak grząskie błoto, że pomóc mu w wyjściu musieli policjanci. Sytuacja z pozoru niegroźna okazała się walką o życie. Policjant podczas akcji sam zatapiał się w grząskie błoto.
Wideo | środa, 25 listopada 0Mężczyzna nie choruje, mężczyzna walczy o życie Mężczyzna nie choruje, mężczyzna walczy o życie Komentarze (0)Najnowsze | Najwyżej oceniane | NajstarszeDodaj komentarz do artykułupublikujWłaśnie pojawiły się nowe () komentarze - pokażForum jest aktualizowane w czasie rzeczywistympokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Mężczyzna nie choruje, on walczy o życie. Pewnie znacie memy z narzekającymi na zdrowie mężczyznami. Pół internetu ma bekę z żony stojącej nad chorym mężem, która pyta: „Podać ci coś? Chusteczkę? Termometr? Twoje jaja?”. Faceci ewidentnie nie mają prawa chorować, źle się czuć i uskarżać na zdrowie.
Wszyscy to znamy… temperatura niebezpiecznie zbliża się do granicy 37 stopni. Czy starczy mu sił, aby doczołgać się do łóżka?Jeśli dożyje do wieczora, przeziębionego mężczyznę na pewno ucieszą ciepłe, zabawne miękkie i wygodne, pomogą w walce o życie. Dzięki dużej zawartości bawełny, stopy nie pocą się i mogą oddychać, a podeszwa z silikonowym wzorem zapobiega stopki męskiewysokiej jakości bawełna, polski producent SOXOmodel ze śmiesznym napisemnadający się na wiele okazji - idealny prezentskarpetki dla pozytywnie zakręconychrozmiar 40-45Materiał: 55% bawełna, 25% poliester, 18% poliamid, 2% elastane Kiedy wyszedł od lekarza z diagnozą SLA w internecie nie znalazł po polsku żadnej informacji na temat tej choroby. Przeszukując strony angielskie zrozumiał, że SLA to wyrok. Śmiertelna 25,00 zł mężczyzna, nie choruje, on walczy, o życie, zabawne ilość Mężczyzna nie choruje on walczy o życie Add to wishlist Kategorie: Kubki, zabawne Tagi: kubek, mężczyzna, nie choruje, o życie, on walczy, zabawne Po znanym tancerzu i młodym piłkarzu z Sanoka padło na słowackiego zawodnika MMA. Miroslaw Strbak trafił do szpitala, a lekarze walczą o jego życie. 32-latek jest gwiazdą MMA, ale nagle w trakcie treningu doznał rozległego zawału serca. - reklama -. Według portalu sport.sk, stan Strbaka jest poważny. Nic nie wskazywało na tą Zobacz większe OpisGRAMATURA190 g/m2MATERIAŁBAWEŁNA 100 %TEMPERATURA PRANIA40 °CTEMPERATURA PRASOWANIA150°C - 180°C Więcej informacji DŁ. CAŁKOWITASZEROKOŚĆ POD PACHAMISZEROKOŚĆ DOŁU KOSZULKISZEROKOŚĆ RĘKAWA NA SZWIES68 cm50 cm50 cm25 cmM72 cm54 cm54 cm26 cmL74 cm56 cm56 cm27 cmXL74 cm58 cm58 cm28 cmXXL76 cm60 cm60 cm29 cm Produkty powiązane Pliki do pobraniaCERTYFIKAT Oeko-Tex® Produkt godny zaufania - certyfikowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Badawcze (OEKO-TEX®). Przyjazny dla skóry, nie podrażnia i nie wywołuje reakcji alergicznych. Produkt przyjazny środowisku. Pliki do pobrania (
\n\n\n \nmężczyzna nie choruje on walczy o życie
Playpuls.pl. Wróć. Lombard. Życie pod zastaw. Hitowy serial Telewizji Puls i Studia A ze Zbigniewem Buczkowskim w roli głównej; zdobywca 5 Telekamer Tele Tygodnia, w tym Złotej. Akcja rozgrywa się w tytułowym lombardzie, a oś wydarzeń stanowią perypetie klientów i historie związane z zastawianymi przez nich rzeczami. W serialu
Specyfikacjaproduktu Pojemność: 330ml Klasa kubka: A++ (wysoka biel) Rozmiar: cm Nadruk: 20*9 cm Technika nadruku: Sublimacja Zalecane mycie: Ręczne Dedykacjana kubku Na życzenie wstawiamy imię, dedykację, dowolny tekst... Nie wybrałeś lub nie zadowala Cię żaden z wzorów. Na życzenie zrealizujemy również twój pomysł - za darmo. Jeśli chcesz dołączyć zdjęcie, dedykacje lub własną grafikę wystarczy się skontaktować i przedstawić swój pomysł. ProcesRealizacji 1. KUP PRZEDMIOT Kup kubek na naszej aukcji. Określ formę płatności oraz sposób dostawy przedmiotu. 2. OKREŚL OCZEKIWANIA Wybierz wzór kubka. Informacje o wyborze wyślij na naszego maila lub przez formularz allegro. 3. REALIZACJA I WYSYŁKA Gotowy kubek zostanie wysłany do 48 h od zaksięgowania wpłaty. Kubek Mężczyzna nie choruje... on walczy o życie Witamy na naszej aukcji!!! Przedmiotem aukcji jest kubek, który może okazać się idealnym prezentem na urodziny czy imieniny lub też inne święta. Dzięki możliwości nadruku imienia lub krótkiej dedykacji jest to unikatowy upominek, który sprawi ogromną radość obdarowanemu. Wysoka jakość Nadruk wykonywany jest metodą sublimacji w temperaturze ok. 195 stopni celsjusza przy zastosowaniu wysokiej jakości farb. Nie jest to żadna wprasowywanka!!! Gwarantuję to wysoką jakość i trwałość produktu. Pancerna przesyłka Nasze przesyłki pakujemy z najwyższą starannością nie oszczędzając na materiałach. Przedmioty pakowane w 3 warstwowy karton osłonięte są grubą warstwą folii bąbelkowej. Kupując na tej aukcji otrzymają państwo: Kubek wysokiej jakości Wybrany nadruk na kubku Dedykację, Imię lub tekst na kubek Przykładowe realizacje kubków:
Łucja walczy o życie. Prawidłowa ciąża, poród i dziecko, które dziś walczy o życie. Kto popełnił błąd i dlaczego po dramatycznej nocy w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu znikły wpisy z dokumentacji medycznej? O sprawie poinformowaliście nas na #tematdlauwagi. - Urodziła się martwa. Nie wiadomo, czy - nawet jeżeli się wybudzi
3,5-letnia Lena Graś walczy z groźną chorobą. Aby wygrać tą nierówną walkę konieczny jest przeszczep szpiku kostnego. W piątek, 5 sierpnia w starostwie powiatowym odbędzie się akcja honorowego krwiodawstwa i rejestracja potencjalnych dawców szpiku. Lena Graś walczy z groźną chorobą. Konieczny jest przeszczep szpiku kostnegoLena choruje na chorobę genetyczną Von Recklinghausena. Ponadto w pierwszym roku jej życia zaatakował ją nowotwór. Po wielomiesięcznej walce i pobycie w szpitalu Lenka pokonała wroga. Radość rodziców i bliskich dziewczynki nie trwała Wydawało się, że wszystko zmierza już ku dobremu. Po długim pobycie w szpitalu, leczeniu na oddziale onkologiczny, rekonwalescencji, ciągłych rehabilitacjach i badaniach życie Lenki wreszcie wchodziło na właściwe tory. We wrześniu miała pójść do przedszkola - opowiada ciocia dziewczynki. - Jednak ten niegodziwy potwór ponownie ją zaatakował Na początku lipca dziewczynka miała wykonane rutynowe badania krwi. Ich wyniki zaniepokoiły lekarzy. Dodatkowa diagnostyka potwierdziła przypuszczenia Lenka zachorowała na rzadką odmianę białaczki. Białaczkę szpikową - zespoły mieloproliferacyjne. Ponownie wróciła do szpitala. Tym razem w walce z chorobą potrzebuje pomocy. Konieczny jest przeszczep szpiku kostnego - dodaje mimo przeciwności losu jest bardzo pogodnym dzieckiem. Uwielbia tańczyć, jeździć autkami i oglądać Świnkę Pepe. Wiele czasu poświęca także na zabawie ze zwierzętami - kocha psy i koty. W piątek, 5 sierpnia w sali sesyjnej starostwa powiatowego w Obornikach zorganizowana zostanie honorowa akcja krwiodawstwa. Zbiórka zostanie połączona z dniem dawcy szpiku prywatne- Wierzymy, że wówczas uda się nam znaleźć dawcę dla naszej Lenki. Tylko komórki macierzyste od jej genetycznego bliźniaka mogą uratować jej życie - mówi ciocia akcję krwiodawstwa organizują koledzy z pracy mamy Leny - Klub Honorowych Dawców krwi działający przy Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Akcja potrwa od godz. 9:30 do dawcy szpiku kostnego w Obornikach- W Polsce co godzinę jedna osoba dowiaduje się, że choruje na białaczkę. Tylko dzięki zdrowemu dawcy szpiku kostnego, można tę chorobę pokonać - przekonują członkowie z fundacji DKMS promując Dzień Dawcy kto może zostać dawcą szpiku?- Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg. Zajmuje to tylko chwilkę, polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka - informują przedstawiciele panującym stereotypom również pobranie komórek macierzystych nie jest ani bolesne, ani ryzykowne dla dawcy. - Istnieją dwie metody pobrania komórek. W około 80 proc. stosowana jest metoda pobraniowa z krwi obwodowej. Polega to na tym, że krew krąży przez około 4 godziny z jednej ręki do drugiej. Natomiast komórki macierzyste są zbierane w specjalnym woreczku - informują metodą jest pobranie z kości szczegółów na temat poboru szpiku kostnego można znaleźć na stronie fundacji DKMS i Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu. Lena Graś walczy z groźną chorobą. Konieczny jest przeszczep... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera iQx4nc.